Polacy unikają ślubów. „Spośród 147 zaproszonych gości, 74 się pojawiło”

Jak wspomnieliśmy w Interii, ponad 40 procent Polaków rezygnuje z przyjemności wesel z powodu ograniczeń finansowych. Trudno im wnieść „wkładkę” do koperty ślubnej. Rozmowa z Urszulą Oszczyk z Lawendowego Pałacyku pod Warszawą ujawnia, że niska frekwencja stanowi ryzyko w przypadku wesel, na które para zaprasza dalekich krewnych i przyjaciół.

Zdjęcie

Polacy Unikaj Lubw Spord 147 Zaproszonych Goci 74 Si Pojawio 30b6b03, NEWSFIN

Pary planujące ekstrawaganckie wesela i zapraszające dalekich krewnych i przyjaciół mogą napotkać trudności / Adrian Slazok/REPORTER / Reporter Reklama

Jak informowaliśmy w maju, Polakom trudno jest uczestniczyć w weselach, co potwierdza badanie IBRiS zlecone przez Santander Consumer Bank . Wyniki wskazują, że 40% osób decyduje się nie uczestniczyć w weselu z powodów finansowych . Spadek jest najbardziej widoczny wśród osób młodszych, szczególnie w wieku od 30 do 39 lat (46%) i w wieku 50-59 lat (44%).

Polacy odmawiają zaproszeń ślubnych z powodu obaw finansowych

Wiele młodych par podkreśla, że nie oczekują dużego wkładu od swoich gości. Wyjaśniają, że ich intencją jest, aby osoby, które są dla nich ważne, były obecne w tej ważnej chwili. Jednak goście są świadomi wydatków związanych ze ślubem i odczuwają pewną presję. Istnieje obawa, że jeśli zawartość koperty nie spełni oczekiwań młodej pary, może to negatywnie wpłynąć na ich związek i doprowadzić do postrzegania ich jako skąpców.

Reklama

Niektórzy nie boją się przyznać, że woleliby wykorzystać pieniądze, które w przeciwnym razie umieściliby w kopercie ślubnej, na własną przyjemność, np. na wakacje. Te kwoty nie są trywialne, szczególnie w obecnej sytuacji gospodarczej. Zwyczajowo kwota w kopercie odzwierciedla koszt tzw. talerza, z oczekiwanym dodatkowym wkładem. W 2025 r. kwota ta waha się od 300 do 500 zł dla osób samotnych. Oczekuje się również, że pary i rodziny z dziećmi dostarczą większe koperty, podobnie jak osoby najbliższe parze, takie jak rodzice chrzestni i świadkowie.

Miało być huczne wesele. „Spośród 147 zaproszonych gości, 74 przyszło”

Urszula Oszczyk z Lawendowego Pałacyku w Błoniu-Wsi na Mazowszu zauważyła, że frekwencja gości jest szczególnie problematyczna w przypadku większych wesel. – Frekwencja może być niespójna. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy para organizuje duże wesele i zaprasza dalszą rodzinę i przyjaciół, gdzie więzi mogą nie być zbyt silne. W takich przypadkach frekwencja może być znacznie niższa w porównaniu z parami, które planują kameralne przyjęcia dla 60-80 gości – podzieliła się z nami ekspertka od ślubów. Jak szczegółowo opisał nasz rozmówca, nie jest niczym niezwykłym, gdy para przychodzi 2,5 tygodnia przed wydarzeniem i mówi: „Pani Ula, planowaliśmy mieć 80 gości, ale teraz jest nas tylko 70”. – To nadal mieści się w normie – 10-procentowa redukcja. Jednak spotkałam się z sytuacją, w której na weselu pojawiło się tylko 74 z 147 zaproszonych gości – dodała Oszczyk.

Interia od kilku tygodni skupia się na temacie ślubów. Niedawno informowaliśmy, że wesela w Niemczech są zazwyczaj mniejsze . Średnio nowożeńcy zapraszają 66 gości. Według badania przeprowadzonego przez platformę ślubną WeddyPlace, zaledwie 6,4% zamierza zaprosić od 100 do 125 osób, a tylko 2,5% planuje śluby z udziałem ponad 150 gości.

Hanna Sidorska

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *