Po raz pierwszy Rosja przystąpiła do zbywania fizycznego złota ze swoich zasobów, by zasilić wzrastające potrzeby budżetu wojennego; potwierdził to w czwartek rosyjski Bank Narodowy – poinformował serwis United24media.
Wcześniej Rosja dokonywała operacji złotem, aczkolwiek były to głównie transakcje wirtualne i polegały na transferze surowca z rządu do banku centralnego, ale nadal fizycznie pozostawał on elementem krajowych rezerw kruszcu, które wynoszą ponad 2,3 tys. ton i plasują się na 5. lokacie pod względem objętości na świecie.
Obecnie złoto z ustanowionego w 2008 r. Funduszu Majątku Narodowego (FMN) jest sprzedawane faktycznie na rynku wewnętrznym, co znaczy, że każda zbyta sztabka przestaje być pod nadzorem państwa.
Bank Narodowy nie podał zakresu ani dat rozpoczęcia tych transakcji.
Przed napaścią Rosji na Ukrainę FMN dysponował 405,7 t złota. Od tego czasu ministerstwo finansów zredukowało 57 proc. aktywów — przeszło 232,6 t., aby pokryć deficyty budżetowe, wywołane wojną i sankcjami nałożonymi na Kreml przez Zachód. Na początku listopada w FMN pozostało zaledwie 173 t, co popycha ekonomistów zachodnich do przepowiadania jego wyczerpania w okresie roku lub dwóch lat.
Fundusz ten jest w tej chwili podzielony w przybliżeniu w 60 proc. na juany i 40 proc. na złoto po tym, jak w 2023 r. Moskwa wyłączyła z niego dolara amerykańskiego, euro i inne waluty zachodnie. Bank centralny już wcześniej rozpoczął sprzedaż także chińskiej waluty. (PAP)
tebe/ mal/
