Zajęli towar i ogłosili jego wyprzedaż. Pracownicy kieleckiego Auchan obawiają się o wypłaty zaległych wynagrodzeń w sytuacji, gdy ich zakład pracy jest w likwidacji. Sklep funkcjonował zaledwie kilka miesięcy.
/Michał Żebrowski /East News
Sklep Auchan w Galerii Korona w Kielcach jest w stanie likwidacji, informuje Radio Kielce. Organizacje pracownicze donoszą, że trwa tam strajk, w którym pracownicy wyprzedają dostępny towar, aby zabezpieczyć swoje wynagrodzenia.
Zajęli towar na poczet swoich wypłat
„Likwidacja sklepu”, taki szyld pojawił się na zdjęciu opublikowanym w mediach społecznościowych przez grupę Pracownicza Demokracja. Pracownicy kieleckiego Auchan sugerują, że na klientów czekają promocje nawet do 70 proc. Jednak nie jest to typowa promocja:
„Pracownicy otwartego niedawno w Galerii Korona sklepu marki Auchan zostali bez wypłat. Z tego powodu zajęli cały pozostały na stanie towar na poczet zaległego wynagrodzenia„, czytamy w poście na Facebooku.
Reklama
Radio Kielce donosi, że franczyzobiorca sklepu Auchan miał ogłosić upadłość, a 11 czerwca wszyscy pracownicy podpisali rozwiązanie umowy z winy pracodawcy. Teraz portal dlahandlu.pl dodaje, że Auchan zamierza nadal prowadzić sklep w kieleckiej galerii Korona, jednak już z innym franczyzobiorcą. Tymczasem półki sklepowe w tym markecie już świeciły pustkami, a dostępne jeszcze produkty teoretycznie wciąż można kupić za gotówkę.
Zakupy w tym sklepie to przestępstwo?
W mediach niemal od razu pojawiły się porady dla ewentualnych klientów wspomnianego Auchan. „Odradzamy jednak zakupy. Mogą stanowić przestępstwo paserstwa”, czytamy w portal bezprawnik.pl, który dodaje, że zajęcie towaru nie jest prawnie dozwolone. Pracownicy sklepu mogą wystąpić do Państwowej Inspekcji Pracy, skorzystać z mechanizmu tzw. odwróconej dyscyplinarki lub wystąpić na drogę sądową. Takim postępowaniem sami łamią oni prawo, które w tej sytuacji jest po ich stronie. Podpisali przecież rozwiązania swoich umów z winy pracodawcy.
Auchan komentuje sprawę
Na komentarz sieci Auchan w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. Sieć podkreśla, że Auchan Polska nie jest właścicielem sklepu w Kielcach i „jako franczyzodawca nie ma również podstaw prawnych do prowadzenia rozmów z pracownikami sklepu w sprawie ich warunków zatrudnienia i zaległych wynagrodzeń”, czytamy w informacji uzyskanej przez Business Insider. Siec jednak próbuje zareagować:
„Rozważamy możliwość zatrudnienia części pracowników z zamykanego sklepu w innych lokalizacjach Auchan – w ramach dostępnych wakatów. Nie wykluczamy też możliwości włączenia supermarketu w Galerii Korona Kielce do naszej sieci jako sklepu własnego Auchan”, informuje BI biuro prasowe Auchan.
Sieć podkreśla, że jest jej przykro, że doszło do tak trudnej sytuacji i nie jest jej obojętny los pracowników.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL