Ciężkie czasy dla Coca-Coli. Kupujący mają ją na celowniku

Coca-Cola zaczyna dostrzegać skutki ceł nakładanych na swoich partnerów handlowych przez prezydenta Donalda Trumpa. Firma zmaga się z nagłymi i lokalnymi spadkami sprzedaży – wynika to z jej najnowszego raportu finansowego. Mimo tych trudności, w pierwszym kwartale roku gigant odnotował 2 proc. globalny wzrost wolumenu sprzedaży, głównie dzięki Indiom, Chinom i Brazylii.

Zdjęcie

Cikie Czasy Dla Coca Coli Kupujcy Maj J Na Celowniku C7939fc, NEWSFIN

Coca-Cola odnotowuje spadek sprzedaży w niektórych krajach, m.in. w Danii i Meksyku /123RF/PICSEL Reklama

Najbardziej znany napój gazowany na świecie jest rzadziej nabywany na rodzimym rynku – w Stanach Zjednoczonych. W ostatnim kwartale firma odnotowała 3 proc. spadek wolumenów Coca-Coli w Ameryce Północnej.Całkowita sprzedaż pozostałych produktów koncernu – wód, napojów sportowych, kawy i herbaty spadła tam o 4 proc.

Koncern ma problemy u siebie

“Gigant zmaga się z mniejszym zapotrzebowaniem, zwłaszcza wśród klientów hiszpańskojęzycznych” – stwierdził podczas telekonferencji dotyczącej wyników finansowych prezes firmy James Quincey. Jest to związane z zaostrzeniem polityki imigracyjnej USA oraz wzrostem liczby deportacji. Sytuację pogorszył film, w którym Coca-Cola została oskarżona o informowanie rządu o nielegalnych pracownikach. Koncern zapewnia, że dokument jest fałszywy.

Reklama

Coca-Cola doświadcza spadku sprzedaży także w innych krajach, w tym w Meksyku. W tym państwie konsumpcja Coca-Coli zmniejszyła się zarówno z powodu napięć handlowych, jak i pogarszających się nastrojów gospodarczych. Po wprowadzeniu w marcu 25-procentowych ceł na import z tego kraju, w pierwszym kwartale 2025 roku odnotowano spadek sprzedaży o 5,4 proc. Z danych wynika, że mieszkańcy regionów sąsiadujących z USA najrzadziej sięgają po ten napój.

Duńczycy również nie są chętni do zakupu napoju wyprodukowanego przez aptekarza z Atlanty. Rezygnując z zakupów, wyrażają sprzeciw wobec wypowiedzi Donalda Trumpa na temat chęci przejęcia przez Waszyngton Grenlandii. Oponują również przeciwko jego niepochlebnym komentarzom na temat roli Danii jako sojusznika NATO. W związku z tym duńscy konsumenci wybierają lokalne marki. Najpopularniejszą z nich jest „Jolly Cola”, która – jak informuje „Financial Times” – w marcu zanotowała trzynastokrotny wzrost sprzedaży w duńskich supermarketach “Rema 1000”.

Rynki finansowe spokojne

Problemy nie budzą niepokoju na rynkach finansowych. Zaufanie do możliwości firmy wyraziło Wall Street. W notatce dla inwestorów analitycy banku inwestycyjnego Morgan Stanley zapewnili, że Coca-Cola wciąż jest wystarczająco silna, aby poradzić sobie z osłabionym dolarem. Podobną opinię wyraził potężny Bank of America, który w wydanej nocie stwierdził, że Coca-Cola „jest na dobrej drodze do osiągnięcia swoich celów finansowych”.

Marka odnotowała również kilka sukcesów. Rośnie popularność najnowszego smaku Coca-Coli „Orange Cream” (pomarańczowo-kremowego), który w ostatnim kwartale osiągnął łączną sprzedaż 50 milionów dolarów. Wzrasta liczba chętnych na “Simply Pop”, probiotyczny napój gazowany, który nie zawiera cukru i wspiera pracę jelit. Spółka wprowadziła go na rynek tej wiosny.

Nie tylko Coca-Cola odczuwa efekty polityki celnej prezydenta Trumpa. Prognozę zysków na ten rok obniżył „Kraft Heinz” – jeden z największych producentów żywności na świecie. Koncern powołał się na niestabilną sytuację na rynku. Całoroczne oczekiwania dotyczące zysków zmniejszył także największy rywal Coca-Coli – „PepsiCo”, który również wskazał na wpływ ceł.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *