Czy można zostać milionerem rezygnując z cappuccino?

Ten przykład z filiżanką kawy jest wszechobecny i od lat jest już tylko banałem. Sedno sprawy jest takie: jeśli przestaniesz kupować sobie rano cappuccino i zamiast tego zainwestujesz koszt tej filiżanki kawy, której nie wypijesz, po pewnym czasie zostaniesz milionerem.

Ten przykład jest szczególnie popularny wśród tzw. „konsultantów finansowych”, których zadaniem jest sprzedaż inwestycji, zazwyczaj wątpliwej jakości. W tym artykule omówimy, czy taka „transformacja” filiżanki cappuccino w przysłowiowy milion dolarów jest możliwa, a jeśli tak, to na co należy zwrócić szczególną uwagę?

Pieniądze lubią być liczone

Oto obliczenia wykorzystywane przez „konsultantów finansowych” do zademonstrowania magicznego procesu przekształcania kilku palonych ziaren kawy w banknoty z wizerunkami amerykańskich prezydentów.

Jeśli zaczniesz oszczędzać 2 dolary dziennie (pijąc kawę w domu zamiast kupować ją w kawiarni), możesz zaoszczędzić 60 dolarów miesięcznie.

  • Okazuje się, że w ciągu roku zaoszczędzisz około 700 dolarów, a po 10 latach będziesz miał 7 tysięcy.
  • A jeśli nie tylko zaoszczędzisz pieniądze, ale je zainwestujesz, to po 10 latach będziesz miał ponad 10 tysięcy.

Oto interesująca arytmetyka pieniężna.

Suze Orman poszła dalej i zawarła te obliczenia w następującej, bardzo przenośnej metaforze:

Kupno latte to jak spuszczenie miliona dolarów w toalecie. Stać mnie na kawę, ale nigdy nie będę marnował pieniędzy w ten sposób.

Brzmi wspaniale. Niestety, w prawdziwym życiu to się nie sprawdza i jest ku temu kilka powodów:

  • Po pierwsze, niewiele osób jest w stanie wytrzymać 10 lat bez kawy i innych przyjemności. Przekonująco dowodzą tego doświadczenia osób, które próbowały przejść na dietę (niewielu z nich udało się schudnąć).
  • Po drugie, niewielu ludzi potrafi długo utrzymać zaoszczędzone pieniądze. Z reguły zaoszczędzone pieniądze szybko wydają na inne zakupy. W końcu naszym ludziom brakuje kultury protestanckiej oszczędności, niemieckiej skrupulatności i amerykańskiego doświadczenia w skutecznym inwestowaniu.
  • Po trzecie, o wiele łatwiej jest regularnie inwestować określoną kwotę niż torturować się rezygnacją z kawy. W tym celu możesz łatwo ustawić automatyczny przelew części wynagrodzenia na depozyt (lub na zakup walut obcych, akcji i innych instrumentów finansowych) w bankowości internetowej.
  • Po czwarte, nie musisz być idealny (ani najmądrzejszy), żeby się wzbogacić.

Nie musisz więc rezygnować z porannej kawy ani innych drobnych przyjemności. W końcu nie wpłynie to w żaden sposób na Twoją kondycję finansową.

Pieniądze muszą pracować!

Nie jestem zwolennikiem tego typu oszczędzania – w stylu „zrezygnuj z porannej kawy i zainwestuj te 2 dolary, których nie wydasz na kawę”. Jestem zwolennikiem miesięcznych inwestycji i z przyjemnością obserwuję, jak mój kapitał finansowy rośnie na przestrzeni lat.

Na początku inwestowanie może wydawać się czymś obcym, a trudności można porównać do nauki języka obcego:

  • Nie zrozumiesz, co mówią ci „obcy”.
  • Możesz mieć wątpliwości co do znaczenia wskaźnika P/E, zysku na akcję i wielu innych popularnych pojęć używanych w świecie inwestycji.

Nie bój się tego! I nie bój się inwestować, bo podstawy pomnażania pieniędzy są niezwykle proste.

Trzy sposoby na pierwszą inwestycję:

1. Zrezygnuj ze wszystkiego, co zagraża Twoim pieniądzom.

Powinieneś zacząć od instrumentów gwarantujących bezpieczeństwo Twoich inwestycji. Potraktuj je jako swój „fundusz stabilizacyjny” – na wypadek nieprzewidzianych okoliczności, utraty pracy, gwałtownego spadku dochodów lub nieoczekiwanych dużych wydatków.

  • Co zrobić: Wpłać kwotę swojej „poduszki finansowej” na konto bankowe. Powinno to wystarczyć na utrzymanie standardu życia Twojej rodziny przez rok.

2. Utrzymuj równowagę.

Nie powinieneś wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka, ale nie potrzebujesz ich mnóstwa. Musisz zacząć inwestować z solidnym fundamentem, więc podziel swój portfel inwestycyjny na trzy duże, mniej więcej równe segmenty:

  • nieruchomość;
  • dochody z wynajmu (dochody z działalności gospodarczej);
  • instrumenty finansowe.

3. Różne waluty.

Nie trzymaj wszystkich swoich aktywów w jednej walucie. W przeciwnym razie Twoje inwestycje będą bardzo wrażliwe na koniunkturę gospodarczą i napięcia geopolityczne.

  • Około 30–50% Twoich inwestycji powinno być ulokowane w walucie obcej (gotówka, bezgotówkowe, euroobligacje itp.)

Podsumowanie: Inwestowanie może na początku wydawać się zniechęcające. Ale jeśli zrobisz to poprawnie, Twój kapitał będzie rósł i mnożył się, a Twoja rodzina będzie mogła wyżywić się do końca życia.

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *