Aktywa Zbigniewa Ziobry nie zostały fizycznie skonfiskowane, lecz jedynie obciążone obligatoryjną hipoteką – zakomunikował w piątek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. Wyjaśnił, że Ziobro wciąż ma prawo użytkować swoje nieruchomości, a nawet dokonać ich sprzedaży.

W czwartek, agenda prokuratorska poinformowała PAP o postanowieniu w sprawie nałożenia zabezpieczenia majątkowego na posła PiS i dawnego szefa MS Zbigniewa Ziobrę, który jest podejrzewany w dochodzeniu dotyczącym nieprawidłowości w dystrybucji środków z Funduszu Sprawiedliwości.
„Zabezpieczenie majątkowe ma na celu zagwarantowanie realizacji przyszłych rozstrzygnięć sądowych o charakterze finansowym, takich jak kara grzywny, obowiązek zadośćuczynienia szkodzie, konfiskata, zwrot korzyści, poprzez uniemożliwienie oskarżonemu pozbycia się, obciążenia lub zatajenia aktywów” – zaznaczył w czwartek Nowak w rozmowie z PAP.
W piątek podczas konferencji prasowej Nowak sprecyzował, że wprowadzone zabezpieczenie finansowe nie jest tożsame z fizycznym zajęciem nieruchomości należących do Ziobry. Jak wspomniał, Ziobro nadal może z nich korzystać, a nawet je zbyć. Prokurator objaśnił, że nieruchomości zostały obciążone tzw. hipoteką przymusową, zapisaną w księgach wieczystych. Obciążenie to dotyczy jednak konkretnej nieruchomości, a nie osoby Ziobry. – Państwo będzie mogło zaspokoić swoje roszczenia na tej nieruchomości bez względu na to, kto będzie jej posiadaczem – objaśnił prok. Nowak. Dodał, że chodzi o dwie nieruchomości: w powiecie skierniewickim oraz krakowskim. Prokurator zapewnił również, że decyzja ta nie ma żadnego związku z wyjazdem Ziobry na Węgry.
W zeszłym tygodniu Prokuratura Krajowa, której zespół śledczy nr 2 prowadzi postępowanie dotyczące m.in. manipulowania przetargami na wysokie dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, złożyła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów wniosek o tymczasowe aresztowanie Ziobry na okres trzech miesięcy. Posiedzenie sądu w tej kwestii wyznaczono na 22 grudnia.
Rzecznik PK tłumaczył wówczas, że potrzeba zastosowania aresztu wobec Ziobry wynika „z występującego w sprawie zasadnego ryzyka ucieczki lub ukrycia się, obawy bezprawnego utrudniania śledztwa, a ponadto z realnej perspektywy wymierzenia dotkliwej kary”.
W śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator zgromadził materiał dowodowy wskazujący na uzasadnione podejrzenie popełnienia przez Ziobrę łącznie 26 czynów karalnych. Oskarżenia, które prokurator zamierza przedstawić posłowi PiS, dotyczą m.in. stworzenia i kierowania „zorganizowaną grupą przestępczą przez okres pięciu lat, jak również manipulowania i osobistego nadzorowania konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości oraz zagarniania środków finansowych pozyskiwanych w ten sposób”.
Sejm uchylił immunitet Ziobrze 7 listopada w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić prokuratura, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził także zgodę na jego zatrzymanie i umieszczenie w areszcie.
Ziobro, który aktualnie przebywa w Budapeszcie, nie zadeklarował jasno, czy ubiegać się będzie o azyl polityczny na Węgrzech, ani czy powróci do Polski. – Mam zamiar się bronić, zamierzam posługiwać się słowem, zamierzam korzystać z prawdy – podkreślił w jednym z wywiadów. Dodał również, że nadejdzie czas, aby „każdy z tych zarzutów wyjaśnić, bo nie mam niczego do zatajenia”. Ziobro wspomniał także, że wniosek o aresztowanie go to „czysta rewanż Tuska za dochodzenia ujawniające olbrzymie malwersacje w jego bliskim kręgu”.(PAP)
mml/ par/



