Wtorkowy świt przyniósł dalszą deprecjację złotówki. Notowania dolara amerykańskiego dosięgnęły najwyższych poziomów od sierpnia. Inwestorzy obawiają się, że zaostrzenie sporów handlowych może negatywnie wpłynąć na waluty państw z naszego rejonu.
O 9:50 dolar zyskiwał na wartości o 1,3 grosza, osiągając poziom 3,6918 zł. To najświeższe notowania pary dolar-złotówka od 6 sierpnia, czyli od przeszło dwóch miesięcy. Od ustalonego blisko miesiąc temu 4-letniego minimum kurs USD/PLN zwyżkował już o 13 groszy.
Minimalnie w górę zmierzały kwotowania euro. O poranku wspólna waluta była szacowana na 4,2675 zł. Jednakże w przypadku pary euro-złotówka wciąż mamy do czynienia ze średnioterminową tendencją boczną, o przedziale 4,23-4,31 zł. W niedługim czasie nie zanosi się, aby eurozłoty miał opuścić ten zakres.
– Wygląda na to, że mimo pewnego złagodzenia napięć, incydenty z piątku mogły podważyć przeświadczenie inwestorów co do trwałości prosperity na globalnych rynkach kapitałowych – napisano w raporcie PKO BP. – Co, poprzez funkcję dodatkowej rekompensaty za ryzyko, może krótkotrwale obciążać waluty rynków wschodzących, w tym złotówkę – dodano.
– Waluty obszaru CEE mogą być w tym tygodniu podatne na wahania z powodu zmian globalnych nastrojów, a ponadto złoty może się nieco osłabić po dzisiejszych danych o bilansie płatniczym – orzekli w porannym raporcie ekonomiści Santander BP.
Na niekorzyść złotego wpływa obserwowane od blisko czterech tygodni umocnienie dolara. Kurs EUR/USD spadł już w okolice 1,1550 USD, choć jeszcze 17 września przekraczał linię 1,19 USD i był notowany najwyżej od 4 lat.
Niedaleko górnej granicy tegorocznej konsolidacji ulokowały się notowania franka szwajcarskiego. We wtorek rano helwecka waluta była wyceniana na 4,5940 zł, czyli o blisko dwa grosze więcej niż dzień wcześniej. Od połowy roku kurs CHF/PLN oscyluje w przedziale 4,50-4,60 zł. Na podstawie analizy technicznej wyjście górą z tego zakresu spowodowałoby wzrost notowań franka do 4,70 zł. Tak wysoko helwecka waluta ostatni raz była notowana w kwietniu i pod koniec listopada 2024.
Co interesujące, w dół podążały notowania funta brytyjskiego, który od paru dni zdecydowanie słabnie w relacji do dolara amerykańskiego. W konsekwencji szterling na polskim rynku potaniał o ponad grosz, osiągając cenę 4,8960 zł.
KK