W Polsce oprocentowanie jest wciąż bardzo wysokie – stwierdził w RMF FM minister finansów i gospodarki, Andrzej Domański. Wyraził przekonanie, że byłby zaskoczony, gdyby w obecnych warunkach prezydent Karol Nawrocki zawetował zwiększenie podatku CIT dla banków. Zaznaczył też, że nie sądzi, aby nastąpiło wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy.
"Bardzo bym się zdziwił, gdyby w sytuacji, gdy w Polsce mamy wciąż bardzo wysokie poziomy oprocentowania – pomimo dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej – z których to wysokich poziomów oprocentowania korzystają banki, osiągają rekordowe dochody, gdyby w takim przypadku prezydent Nawrocki zdecydował się na weto. Byłby to, moim zdaniem, ruch dalece nierozważny" – powiedział Domański.
Rada Polityki Pieniężnej podczas posiedzenia w dniach 7-8 października 2025 r. zredukowała wszystkie poziomy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjny do 4,50 proc.
"Jeżeli ktoś, na przykład pan prezydent, zawetuje lub zamierza wetować ustawy, które służą wzmocnieniu budżetu naszego kraju, to również w ten sam sposób, identycznym posunięciem, komplikuje zwiększenie polskiego bezpieczeństwa" – uzupełnił.
Rządowy projekt przepisów przewiduje podwyższenie CIT dla banków z 19 proc. do 30 proc. w 2026 r., w 2027 roku ma to być 26 proc., a ostatecznie w 2028 roku wyniesie to 23 proc. Zgodnie z projektem, banki wpłacą w 2026 r. o około 6,6 mld zł więcej podatku, a w ciągu 10 lat do budżetu państwa ma wpłynąć dodatkowo około 23,4 mld zł.
Domański zwrócił również uwagę, że Polska posiada aktualnie świadczenia socjalne na znacznym poziomie.
Zapytany o ewentualne przeniesienie ciężaru podwyżki CIT-u dla banków na klienta, odpowiedział: "Banki w ten sposób pragną się ustrzec przed wyższym CIT-em. Jeśli zaobserwujemy, że banki usiłują przerzucać opłaty, podwyższać opłaty i przenosić ten podatek na klientów, podejmiemy kolejne kroki. Od tego jest Komisja Nadzoru Finansowego, dysponujemy Urzędem Ochrony Konkurencji".
"Obecnie (wydatki na programy socjalne – PAP) są jednymi z najwyższych w Unii Europejskiej w odniesieniu do PKB. Jednakże, tak jak wspomniałem na początku naszej dyskusji, chcemy zachować wysoką dynamikę wzrostu gospodarczego. Zapobiec przerwaniu tego motoru wzrostu i w ten sposób wychodzić z zadłużenia" – zasygnalizował Domański.
Dodatkowo Domański, zapytany o ideę wprowadzenia czterodniowego systemu pracy, odparł: "Wątpię, aby to nastąpiło". (PAP Biznes)
mcb/ asa/