Zamknięcie administracji federalnej zdaje się nie wpływać na kondycjęrynków finansowych. Na Wall Street ustanowiono świeże szczyty notowań. Inwestorzy ufają, że amerykański bank centralny stoi po ich stronie i ochoczo zredukuje im koszty kredytu.
To był następny dzień ustanawiania rekordowych poziomów przeznajważniejsze indeksy nowojorskie. S&P500 zyskując 0,58% zakończył dzień na poziomie 6 753,72 punktów. Nasdaq Composite wzrósł o 1,12% i osiągnął pułap 23 043,38 pkt. Obaidu indeksy raz kolejny w tym roku wyznaczyły nowe szczyty. Dow Jonesutrzymał się praktycznie bez zmian, na poziomie 46 601,78 pkt.
Jak zazwyczaj, wzrost na Wall Street generowały akcjespolek technologicznych powiązanych w „sieć AI”. Akcje Nvidii zyskały na wartości o 2,2%, po tym, jak dyrektor generalny Jensen Huang oznajmił, że popyt wzrósł w minionych miesiącach, Huang potwierdził także wkład firmy w finansowanie startupu Elona Muska zajmującego się sztuczną inteligencją, xAI.
Broadcomu o2,7%, Oracle’a o 1,5%, zaś AMD aż o 11%. Warto jednak równocześnie zauważyć, że naczerwono „świeciła się” niemała część tradycyjnych branż, z bankami i firmami konsumenckimina czele.
– Całość powiązane ze sztuczną inteligencją absorbuje większą część zainteresowania rynków –zaznaczył Bill Merz, szef Capital Market Research cytowany przez agencjęReuters.
W międzyczasieBank Anglii publicznie zaalarmował inwestorów, że wysokieoceny spółek zajmujących się sztuczną inteligencją zwiększyły groźbę nagłejkorekty na rynku akcji. Cała sytuacja coraz bardziej przypomina spekulacyjną bańkę internetowąz przełomu wieków. Z tą różnicą, że obecne firmy technologiczne generująsetki miliardów dolarów zysków i przychodów. Lecz jednocześnie inwestują setkimiliardów w centra obliczeniowe, o których nikt nie jest pewien, czy naprawdębędą w ogóle użyteczne.
W Stanach Zjednoczonych trwał ósmy dzień tzw. shutdownu.Senat ponownie nie był w stanie uchwalić prowizorium budżetowego, skutkiem czego większość agencji federalnych pozostaje nieczynna do odwołania. I tak naprawdę nikomu to w chwili obecnej nie przeszkadza. Opinie na ten temat mogą się jednak zmienić,jeśli owe zamknięcie rządu miałoby trwać dłużej niż miesiąc czy dwa.
Jeżeli kryzys nie zostanie rozwiązany do końca tygodnia, będzie tooznaczać, że ponad milion pracowników federalnych nie otrzyma na czaswynagrodzenia. Wypłaty są bowiem realizowane 10. dnia miesiąca. Najdłuższy jak dotądparaliż trwał 35 dni i nastąpił na przełomie 2018 i 2019 roku, takżeza prezydentury Trumpa.
Lecz dla inwestorów istotniejsza od rządu federalnego USA jestRezerwa Federalna. Z zapisów z wrześniowego posiedzenia FOMC wynika, że przeważająca częśćdecyzentów jest zwolennikiem dalszych redukcji stóp procentowych. Rynekterminowy na 92,5% szacuje prawdopodobieństwo 25-punktowej obniżki w październiku oraz daje80% szansy na kolejne 25-punktowe cięcie w grudniu – wynika z kalkulacjiFedWatch Tool.
Tymczasem inflacja w Stanach Zjednoczonych zbliża się do 3%i większość prognoz nie przewiduje jej szybkiego spadku do 2-procentowego celuFedu. Oznacza to poluzowanie polityki monetarnej w okolicznościach wciąż podwyższonejinflacji. To wszystko narusza pewność co do dolara i obligacji skarbowych, co z koleiprzejawia się gwałtownie rosnącymi cenami złota. Wśrodę poraz pierwszy w historii zapłacono ponad 4 000 USD za uncje „barbarzyńskiego reliktu”.
