Po przeanalizowaniu zasadności sądowej decyzji z września o umorzeniu postępowania wobec Sławomira Nowaka, Prokuratura Regionalna w Warszawie zaleca prokuraturze okręgowej wniesienie środka odwoławczego od rzeczonego orzeczenia. W jej mniemaniu, sąd dopuścił się „niedopuszczalnej oceny o charakterze merytorycznym” odnośnie sprawy.
Sławomir Nowak jest byłym ministrem transportu w drugim gabinecie Donalda Tuska, który opuścił krajową politykę po incydencie z zegarkiem, który nie został uwzględniony w deklaracji majątkowej. Od 2016 roku pełnił funkcję szefa ukraińskiej państwowej agencji drogowej. W roku 2021 prokuratura oskarżyła go o kilkanaście przestępstw, głównie o charakterze korupcyjnym. Także strona ukraińska postawiła mu zarzuty. W Polsce zarzucano mu między innymi przyjmowanie korzyści majątkowych za pomoc w uzyskaniu posad w przedsiębiorstwach Skarbu Państwa.
Pod koniec września Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów umorzył postępowanie tzw. polskiego wątku w sprawie Nowaka. Do umorzenia doszło przed rozpoczęciem przewodu sądowego; jak wówczas zakomunikowano, przyczyną był „oczywisty brak podstaw do oskarżenia”. Kilka dni później prokuratura obwieściła, że po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia postanowienia sądu, dokona jego oceny oraz analizy.
O wynikach tej analizy Prokuratura Regionalna w Warszawie zawiadomiła w środę. W jej opinii, „Sąd, unieważniając postępowanie – na posiedzeniu wstępnym, przed rozpoczęciem rozprawy zasadniczej – z uwagi na ewidentny brak faktycznych podstaw oskarżenia, wykroczył poza zakres wstępnej weryfikacji oskarżenia i przeprowadził niedozwoloną ocenę merytoryczną dowodów zgromadzonych w sprawie”.
W związku z powyższym – jak czytamy w komunikacie – prokuratura regionalna rekomenduje warszawskiej prokuraturze okręgowej wniesienie odwołania od wrześniowej decyzji sądu.
Argumentacja decyzji sądu o zamknięciu sprawy wpłynęła do prokuratury w ubiegłym tygodniu. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk oznajmił w poniedziałek, że decyzję, czy ją zaskarżyć, czy nie – podejmie Prokurator Okręgowy w Warszawie.
Prokurator krajowy, zapytany o pojawiające się w sferze publicznej krytyczne spostrzeżenia, zgodnie z którymi prokurator zajmująca się sprawą wcześniej analizowała akta i miała „niejako poprzeć” umorzenie, stwierdził, że na temat postępowania pojawiło się „wiele fałszywych twierdzeń”, a sama prokurator miała pełne prawo do dokonania oceny i zajęcia stanowiska odnośnie materiału dowodowego.
W opublikowanym – po ogłoszeniu decyzji sądu o umorzeniu – oświadczeniu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba zaznaczył, że „wnioski o umorzenie postępowania zostały wniesione bezpośrednio na posiedzeniu przez obrońców oskarżonych i samych oskarżonych”, a prokurator, „odnosząc się do złożonych wniosków, oświadczył, że nie wnosi sprzeciwu wobec ich akceptacji”.
Główny proces Nowaka, dotyczący zarzutów korupcyjnych na Ukrainie, nadal jest w toku. (PAP)
mml/ ugw/
