Podatek cyfrowy w Polsce. Trump zagroził takim krajom cłami

Donald Trump ostrzegł o wprowadzeniu dalszych ceł dla państw stosujących podatek cyfrowy. Prezydent USA oświadczył, że Stany Zjednoczone i amerykańskie firmy technologiczne przestały być globalną „kasetką” ani „chłopcem do bicia”. W Polsce od kilkunastu tygodni trwa debata na temat wdrożenia analogicznej opłaty. Zdjęcie

Podatek Cyfrowy W Polsce Trump Zagrozi Takim Krajom Cami Fde95b8, NEWSFIN

Donald Trump zapowiada cła wobec krajów, które wprowadziły podatek cyfrowy /CHIP SOMODEVILLA / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / Getty Images via AFP /AFP Reklama

„Jako głowa państwa amerykańskiego sprzeciwię się państwom, które atakują nasze doskonałe amerykańskie przedsiębiorstwa technologiczne” – zadeklarował Donald Trump w poniedziałkowej publikacji na portalu Truth Social. 

Jak dodał, daniny cyfrowe, prawo dotyczące usług cyfrowych oraz akty prawne regulujące rynki cyfrowe powstały po to, by „szkodzić albo faworyzować innych kosztem amerykańskiej technologii”. 

Trump zadeklarował cła wobec krajów wdrażających podatek cyfrowy

Zdaniem amerykańskiego prezydenta te opodatkowania „całkowicie ignorują największe chińskie przedsiębiorstwa technologiczne„, co określił jako skandal. 

„To powinno ustać i to NATYCHMIAST. Niniejszym ogłoszeniem w sieci TRUTH wtajemniczam wszystkie państwa stosujące daniny cyfrowe, normy, zasady, akty prawne, że dopóki obowiązują te nierówne środki, ja, w roli prezydenta USA, wprowadzę istotne dodatkowe cła na eksportowane z tych państw do USA towary oraz ograniczenia w eksporcie naszej ściśle chronionej technologii oraz układów scalonych” – napisał. 

Reklama

Trump zaakcentował, że USA oraz amerykańskie firmy technologiczne przestały być światową „kasetką” ani „pachołkiem”. „Uszanujcie Amerykę i nasze wspaniałe przedsiębiorstwa technologiczne, albo ponieście skutki!” – zaapelował Trump. 

W Polsce toczy się debata o ustanowieniu podatku cyfrowego

Wdrożenie w Polsce podatku cyfrowego minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapowiedział po raz pierwszy w marcu bieżącego roku. Minister finansów Andrzej Domański poinformował wówczas, że jego ministerstwo nie zajmuje się przygotowaniem takiej opłaty. Podkreślał również, że politykę podatkową kraju definiuje Ministerstwo Finansów. 

W połowie sierpnia Domański oświadczył jednak, że obecnie nie zajmuje wyraźnego stanowiska za lub przeciwko podatkowi cyfrowemu. Stwierdził, że zależy mu na równych regułach gry dla polskich przedsiębiorstw, a do budżetu „warto zawsze poszukiwać wpływów”. Jego zdaniem koncepcja podatku cyfrowego posiada znaczenie ekonomiczne i polityczne. „Dlatego uważam, że należy ją przeanalizować podczas posiedzenia rządu ze szczególną uwagą i w pełni świadomą wszelkich możliwych konsekwencji” – powiedział. Uznał, że obecnie ekonomiczne i handlowe stosunki Polski z USA „kształtują się nadzwyczaj pozytywnie”. 

Gawkowskiego pytano później przez dziennikarzy „DGP”, m.in. czy przekonał ministrów finansów i gospodarki do przyjęcia podatku cyfrowego. „Z ministrem Domańskim mamy taką umowę, że prace legislacyjne nad ustawą o podatku cyfrowym przebiegają w moim ministerstwie, a później odbędą się konsultacje. Premier wyraził zgodę, abym nad tym pracował” – zaznaczył Gawkowski. Jak dodał, jego resort chce pomagać Ministerstwu Finansów w tworzeniu podstaw dla dochodów budżetu. 

„Moim zdaniem, podatek cyfrowy to odpowiedź na zagadnienie, czy godzimy się na cyfrowy kolonializm, czy też nie” – oświadczył. Wicepremier ocenił, że „obecnie notujemy deficyt wpływów z biznesu cyfrowego, gdyż kraje, które wprowadziły taką daninę rok, dwa, trzy czy cztery lata wcześniej, mają już dziś przewagę wynoszącą 20-30 miliardów euro”.  

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Kolej do naprawy Szczerze o pieniądzach

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *