AI niespodziewanie osłabiła skuteczność dziłania lekarzy. Takie wyniki przyniosły polskie badania
Michał Duszczyk
Reklama
Sztuczna inteligencja, jako wsparcie dla medyków, miała stanowić przełom, który poprawi jakość opieki zdrowotnej. Wyniki badań przeprowadzonych w Polsce ukazują, że sytuacja jest wręcz odwrotna. Ujawnione wnioski z realizowanych badań, opublikowane w renomowanym czasopiśmie „Lancet Gastroenterology and Hepatology”, są mocno zaskakujące. O efektach badań piszą już „Financial Times” oraz „Independent”.
Reklama Reklama
Poważna „degradacja umiejętności”
Sztuczna inteligencja wkracza w obszar medycyny, zapowiadając rewolucję w diagnostyce i leczeniu, a systemy wspierające lekarzy, takie jak analiza obrazów medycznych, stają się standardem. Jednak najnowsze badania polskich naukowców, o których jest już głośno na całym świecie, rzucają cień, dostarczając pierwsze dowody na niepokojące zjawisko. Chodzi o „degradację umiejętności” (ang. deskilling) u doświadczonych specjalistów korzystających z wsparcia AI.
Badanie, które przeprowadzono w czterech polskich ośrodkach endoskopowych, oparte było na analizie wyników ponad 1,4 tys. kolonoskopii. Wyniki, uzyskane przez doświadczonych lekarzy przed i po wdrożeniu systemu komputerowego wspomagania detekcji (CADe), którego zadaniem jest wskazywanie polipów jelita grubego w czasie rzeczywistym, są zaskakujące. Choć technologia AI zwiększała wykrywalność zmian, to umiejętność lekarzy w samodzielnym identyfikowaniu polipów, gdy nie korzystali z wsparcia algorytmu, znacznie spadła. Wskaźnik detekcji gruczolaków (ADR), kluczowy miernik jakości kolonoskopii, w badaniach bez wsparcia AI obniżył się z 28,4 proc. przed wdrożeniem systemu do 22,4 proc. po jego wprowadzeniu. To pierwszy tak wyraźny, rzeczywisty dowód na to, że uzależnienie od technologii może osłabiać fundamentalne kompetencje kliniczne.