Prezydent USA Donald Trump nalega, aby Apple przeniosło produkcję iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych. Zagroził nawet nałożeniem na firmę 25% cła. Prawdopodobieństwo, że tak się stanie, jest raczej niskie. „Każdy iPhone składa się z ponad 2700 części pochodzących od 187 dostawców z 28 krajów, głównie z Azji” – podkreśla hiszpański dziennik biznesowy Expansión.
/ Materiały prasowe
Amerykańskie media często donosiły o konflikcie między prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezesem Apple, Timem Cookiem. Pod koniec maja Trump zagroził Apple 25-procentowym cłem, jeśli firma nie przeniesie produkcji iPhone'ów do Stanów Zjednoczonych. „Dawno temu poinformowałem Tima Cooka z Apple, że oczekuję, że ich iPhone'y sprzedawane w Stanach Zjednoczonych będą produkowane w Stanach Zjednoczonych, a nie w Indiach ani żadnym innym kraju” – podkreślił wówczas prezydent.
Zwiększać
Ocena hiszpańskiego czasopisma ekonomicznego wskazuje, że rekonfiguracja łańcuchów dostaw jest wyjątkowo trudna, o ile nie niewykonalna. „Ambicja Trumpa, by przenieść produkcję telefonów do Stanów Zjednoczonych, jest sprzeczna z logiką ekonomiczną i znacznym uzależnieniem Apple od producentów azjatyckich” – argumentuje Expansión. Twierdzi również, że smartfon Apple to coś więcej niż tylko produkt konsumencki. „Jest czynnikiem geopolitycznym, reprezentacją globalizacji i prawdopodobnie najbardziej ilustratywnym przykładem zawiłości i wrażliwości współczesnych łańcuchów dostaw” – ocenia iPhone’a hiszpańska gazeta.
Reklama
Produkcja iPhone'a: złożony łańcuch dostaw
Sercem najnowszego iPhone'a 16 jest układ A18 Pro – najszybszy, najinteligentniejszy i najwydajniejszy procesor na świecie. Choć zaprojektowany przez Apple w Kalifornii, układ jest produkowany przez TSMC, tajwańskiego giganta i największego niezależnego producenta układów scalonych na świecie.
Cechą wyróżniającą iPhone'a 16 jest technologia ekranu – olśniewające, wysokokontrastowe kolory. Jest to możliwe dzięki wyświetlaczom OLED, w których każdy piksel emituje własne światło, w przeciwieństwie do podświetlanych ekranów LCD. Za produkcję tych wyświetlaczy, które zwiększają realizm obrazu, odpowiadają dwie południowokoreańskie firmy – Samsung i LG.
Bateria do iPhone'a jest produkowana w Chinach, kraju, który wyprzedził Stany Zjednoczone, Europę i Japonię, kontrolując około 80% światowego rynku baterii litowych. Pekin kontroluje nie tylko łańcuch dostaw, ale także wydobycie surowców i produkcję komponentów. Chińskie firmy stale inwestują w badania i rozwój (R&D), aby zwiększyć wydajność, bezpieczeństwo i żywotność baterii litowo-jonowych.
Apple dywersyfikuje swoją produkcję. Strategia jest skuteczna.
Czujniki aparatów iPhone'a – urządzenia, które zamieniają światło na sygnały elektryczne, a te z kolei przetwarzają je na obrazy – również są produkowane poza Stanami Zjednoczonymi . Komponenty te pochodzą z Japonii i Korei Południowej, a głównymi dostawcami są Sony i Samsung. Kraje te produkują również inne czujniki, w tym te odpowiedzialne za automatyczną regulację jasności ekranu i rozpoznawanie twarzy.
Od wprowadzenia na rynek pierwszego iPhone'a Apple w 2007 roku sprzedano ponad 2,8 miliarda iPhone'ów, co przyniosło firmie technologicznej ponad bilion dolarów przychodu. „Żadne inne urządzenie elektroniczne nie osiągnęło takiego sukcesu” – zauważa hiszpański dziennik. Aby osiągnąć ten sukces, Expansión podkreśla, że Apple zainwestowało miliardy w tworzenie łańcuchów dostaw o niezrównanej zaawansowaniu.
Większość montażu iPhone'a odbywa się w środkowych Chinach, szczególnie w fabrykach Foxconna w Zhengzhou, znanym jako „iPhone City”. Chociaż Pekin pozostaje głównym centrum produkcyjnym, Apple dąży do dywersyfikacji i zmniejszenia zależności od jednego kraju. Najnowsze modele, takie jak iPhone 16 Pro i Pro Max, są produkowane w Indiach.
Odtwarzacz wideo wymaga obsługi JavaScript. INTERIA.PL
