Piotr Rudzki
Reklama
W 2024 r. Boeing przekazał klientom tylko 348 samolotów (rok wcześniej było ich 528), w tym 265 B737 MAX, 51 B787 Dreamliner, 18 B767 (prawie połowa w wersji samolotów-cystern KC-46 dla wojska) i 14 B777, w większości w wersji towarowej.
Reklama
Roczny pakiet zamówień zmalał z 1456 sztuk brutto w 2023 r. do 569 w 2024 r. oraz z 1314 netto do 377. Po uwzględnieniu zmian w systemie księgowania liczba netto zamówionych maszyn wyniosła 317.
W grudniu zamówienia brutto dotyczyły 142 samolotów, w tym stu B737 MAX dla taniej linii tureckiej Pegasus Airlines oraz 30 Dreamlinerów dla flydubai. To zamówienie zostało ogłoszone publicznie w listopadzie 2023 r., a dopiero teraz potwierdzone. Również w grudniu Boeing anulował zamówienie na 135 maszyn dla indyjskiej Jet Airways po decyzji sądu o likwidacji tego przewoźnika.
Koncern zakończył rok z pulą 5595 samolotów wszystkich rodzajów, zgodnie z nowymi normami księgowania.
Reklama Reklama
Dział wojskowy Boeinga przekazał 112 maszyn, głównie śmigłowce AH-64 Apache, około 30 myśliwców F-15 i F/A-18 oraz wspomniane samoloty-cysterny.
Problemy z jakością i gotówką
Miniony rok przyniósł koncernowi dalsze problemy z jakością, co doprowadziło do zwiększenia nadzoru ze strony Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA) i Kongresu USA, a także opóźnienia w dostawach podzespołów oraz 7-tygodniowy strajk od końca września do 5 listopada załóg produkujących MAX-y i szerokokadłubowe B767.
Boeing ma od lata 2024 r. nowego szefa, Kelly’ego Ortberga, który wcześniej kierował przez 7 lat firmą lotniczą Rockwell Collins, przemianowaną na Rockwell Aerospace. Ortberg jest człowiekiem z branży, zna jej kulturę korporacyjną i musi ją wprowadzić w Boeingu, a także uzdrowić finanse koncernu. Pierwsza operacja pozyskania kapitału okazała się sukcesem: zamiast planowanych 19 mld dolarów koncern uzyskał ponad 21 mld. Negocjacje z czterema bankami amerykańskimi pozwoliły uruchomić linie kredytowe na 10 mld dolarów. Boeing potrzebuje tych pieniędzy, bo od 2020 r. stracił niemal 30 mld dolarów, a samo opóźnienie programu B777X kosztuje dodatkowe 5 mld dolarów. Ratunkiem jest zwiększanie rytmu produkcji MAX-ów i Dreamlinerów.
Wznowione testy B777X
Boeing wznowił próbne loty najnowszej wersji największego samolotu pasażerskiego B777X, zawieszone w sierpniu z powodu wadliwego zamocowania silników. Do wstrzymania lotów doszło pięć tygodni po uruchomieniu lotów certyfikacyjnych B777-9 z przedstawicielami FAA na pokładzie.
Program ten jest mocno opóźniony. Pierwsze maszyny Qatar Airways miały zostać odebrane w 2020 r. Dostawę pierwszego B777-9 przesuwano kilka razy – obecnie na 2026 r. Następnie pojawi się mniejszy B777-8 i wersja towarowa.
Reklama Reklama
Boeing otrzymał zamówienia na 481 samolotów B777X od Emirates (170 sztuk), Qatar Airways (60), Lufthansy, Singapore Airlines i Cathay Pacific — podał Reuters za firmą lotniczą Cirium.
