Koncern SpaceX wystrzelił w środę z Kennedy Space Center na Florydzie dwa lądowniki księżycowe należące do firm z USA i Japonii. Dla amerykańskiej Firefly Aerospace to dziewicza misja na Księżyc, dla japońskiej iSpace – druga. Jej pierwszy lądownik rozbił się na Księżycu dwa lata temu.
Rakieta SpaceX Falcon 9, przenosząca lądowniki księżycowe (East News, GREGG NEWTON)
Firefly Aerospace z siedzibą w Teksasie umieści na Księżycu 10 instrumentów badawczych – przekazała agencja AP. Mają „pogłębić wiedzę o Księżycu i przygotować się do przyszłych załogowych misji”.
SpaceX wystrzelił dwa lądowniki księżycowe
Lądownik Blue Ghost – nazwany na cześć gatunku amerykańskich świetlików – powinien dotrzeć na Księżyc jako pierwszy i wylądować na początku marca na Mare Crisium. Celem japońskiego lądownika Resilience jest położone dalej na północ Mare Frigoris. Powinien znaleźć się tam na przełomie maja i czerwca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Czym jest globalna strategia UE? "Kluczowe znaczenie dla Polski"
– Niektórzy mówią „wyścig na Księżyc”, ale tu nie chodzi o tempo – powiedział założyciel i dyrektor generalny iSpace, Takeshi Hakamada.
– Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy w zakresie projektowania i inżynierii – powiedział szef Firefly, Jason Kim
Jeśli oba lądowniki osiągną swój cel, spędzą dwa tygodnie działając w ciągłym świetle dziennym i wyłączając się po zapadnięciu zmroku.
Po opuszczeniu na powierzchnię Księżyca, ważący 11 funtów (5 kilogramów) łazik iSpace pozostanie w pobliżu lądownika, poruszając się w kółko z prędkością mniejszą niż jeden cal (kilka centymetrów) na sekundę. Będzie m.in. pobierał próbki gruntu. Reslilience przewozi również urządzenie do elektrolizy wody, moduł do produkcji żywności a także m.in. „dysk pamięci” zawierający najnowszy rejestr programu UNESCO Pamięć Świata, inicjatywy mającej na celu zachowanie dziedzictwa dokumentalnego ludzkości oraz małą czerwoną rzeźbę „Moonhouse” autorstwa szwedzkiego artysty Mikaela Genberga.
NASA zapłaciła Firefly 101 milionów dolarów za misję i kolejne 44 miliony dolarów za eksperymenty. Hakamada odmówił ujawnienia pełnych kosztów ponownej misji iSpace jednak wyznał, że będą one niższe niż przy poprzedniej próbie.
Dotychczas tylko pięć krajów z powodzeniem umieściło swe obiekty na Księżycu od lat 60. XX wieku: Stany Zjednoczone, były Związek Sowiecki, Chiny, Indie i Japonia. USA pozostają dotąd jedynym krajem, który wysłał na Księżyc ludzi. Program NASA Artemis ma na celu powrót astronautów na Księżyc przed końcem obecnej dekady.