Polska w czasie swojej prezydencji chce zatrzymać wejście w życie przepisów dyrektywy ETS2, a więc także podatku od ogrzewania. Obawy o szok cenowy dla przeciętnych obywateli podzielają także inne kraje. Ma powstać koalicja na rzecz przesunięcia terminu wejścia w życie zmian.
/Tomasz Jastrzębowski /Reporter
Rząd chce budować koalicję na rzecz zmian w dyrektywie ETS 2, w myśl której już za trzy lata w całej wspólnocie miałby obowiązywać podatek od ogrzewania. „Wyzwaniem jest odchodzenie od wysokich cen, a nie dokładanie sobie problemów”, mówi minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
Polska prezydencja pod znakiem energetyki
Polska przejmie prezydencję w UE już 1 stycznia 2025 roku. Przez pół roku chce kłaść szczególny nacisk na kwestie energetyczne. Chodzi przede wszystkim o dalsze eliminowanie dostaw rosyjskich surowców do Europy i zwiększenie ochrony infrastrukturalnej w UE.
Reklama
„Czekamy na akty prawne dotyczące eliminacji z rynku surowców energetycznych z Rosji. Czekamy zwłaszcza na wprowadzenie embarga na import gazu LNG” – mówiła minister klimatu i środowiska na piątkowej konferencji prasowej.
Polska chce jednak także wrócić do tematu „zielonej polityki” i ożywić dyskusję na temat celów klimatycznych UE.
Podatek od ogrzewania do przesunięcia
„Rzeczpospolita” donosi, że jednym z planowanych projektów jest złagodzenie unijnej dyrektywy ETS 2, a więc przepisów wprowadzających m.in. podatek od ogrzewania. Chodzi o opłaty od emisji w przypadku ogrzewania indywidualnego oraz od emisji pojazdów. Dziennik informuje, że Polska obecnie zachęca Komisję Europejską do otwarcia na nowo dyskusji o dyrektywie ETS 2, co stworzy przestrzeń do zmian.
„Pierwszy pomysł to mechanizm kontroli cen (wysokości opłat), aby te nie rosły, bez żadnego mechanizmu kontrolnego, a drugi pomysł to odłożenie w czasie rozliczenia się z emisji, a jednocześnie planowany Społeczny Fundusz Klimatyczny wszedł bez zmian w 2026 r. Wówczas mielibyśmy więcej czasu na dokonanie inwestycji (np. na ocieplenie budynków – przyp. red.) – powiedział wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta.
Chodzi o zabezpieczenia czasu koniecznego na termomodernizację budynków, a przede wszystkim ich ocieplenie.
Nie tylko Polska chce odroczenia podatku
Obawy polskiego rządu wobec szoku cenowego po wejściu w życie podatku od ogrzewania mają podzielać także inne kraje. Wspólnie z nimi ma powstać koalicja na rzecz przesunięcia w czasie wejścia w życie tych przepisów, która dotyczyć będzie także większej elastyczności w podejściu do dekarbonizacji:
„Wyzwaniem jest odchodzenie od wysokich cen, a nie dokładanie sobie problemów. Może to zwiększyć skalę ubóstwa energetycznego w Europie. To problem, który nie pojawiał się wówczas kiedy dyskusje dot. dyrektywy ETS 2 ruszały” – mówiła minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.
W czasie półrocznej prezydencji Polski będzie kilka okazji do wdrożenia konkretnych zmian legislacyjnych. Przed nami dwie formalne i dwa nieformalne posiedzenia Rady ds. energii i środowiska, do których dojdzie w czasie polskiej prezydencji w UE.