Prokuratura Okręgowa w Legnicy rozpoczęła śledztwo w sprawie nielegalnego finansowania kampanii wyborczej przez Fundację KGHM – pisze w czwartek „Gazeta Wyborcza”. Chodzi m.in. o produkcję smyczy, kubków, parasoli i koszulek z logo PiS – wyjaśnia dziennik.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy rozpoczęła śledztwo w sprawie nielegalnego finansowania kampanii wyborczej przez Fundację KGHM (East News, Piotr Dziurman)
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że śledztwo zostało wszczęte 15 listopada. Dotyczy niegospodarności wielkich rozmiarów na szkodę Fundacji KGHM Polska Miedź oraz przestępstw z kodeksu wyborczego. Według ustaleń dziennika z Fundacji miało wypłynąć 15,9 mln zł na kampanię wyborczą PiS przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r.
Śledczy zbadają, czy partia finansowała kampanię z pominięciem oficjalnego funduszu wyborczego.
Prokuratura otrzymała materiały wskazujące na to, że z pieniędzy przelanych na konta organizacji pozarządowych i jednej prywatnej firmy zakupiono: koszulki, długopisy, smycze, kubki, parasole, na których zostały nadrukowane nazwiska kandydatów PiS do Sejmu lub logo partii – czytamy w gazecie.
„GW” wskazała, że dotacje, które bada prokuratura, zostały udzielone pomiędzy 16 lutego 2023 r. a 1 marca 2024 r. Śledztwo obejmie też sprawę 9 mln zł przeznaczonych przez Fundację KGHM dla ochotniczych straży pożarnych. Częściowo w ramach konkursu Fundacji dla strażaków, a częściowo poza procedurą konkursową.
„Zorganizowana przepompownia”
– W połowie sierpnia złożyłem do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dołączyłem dokumenty źródłowe pozyskane od sygnalistów, w pełni potwierdzające przestępczy mechanizm finansowania kampanii partii PiS ze środków Fundacji KGHM. Dostarczony materiał umożliwił nie tylko wszczęcie śledztwa, ale także rozszerzenie jego zakresu na kolejne organizacje z darowiznami Fundacji KGHM – komentuje europoseł Michał Szczerba. Według niego program dotacyjny Fundacji KGHM był „zorganizowaną przepompownią”.
Największą dotację spośród wszystkich organizacji – 3,4 mln zł – otrzymało stowarzyszenie Pokolenie na enigmatyczną „edukacyjno-informacyjną kampanię społeczną”, po której nie ma jednak śladu w serwisach społecznościowych. Drugą co do wielkości dotację – 893,6 tys. zł – dostał fundacja Niezależne Media związana ze środowiskiem „Gazety Polskiej”.
KGHM przekazało jej środki na finansowanie „kampanii informacyjno-edukacyjnej społeczeństwa w zakresie praw obywatelskich oraz budującej świadomość obywateli w zakresie demokracji”. Z kolei Fundacja AMF miała wydać publikację na temat „merytorycznego ujęcia socjotechniki kolportowanych treści medialnych w kontekście tragedii w Smoleńsku w 2010 roku” oraz zrealizować projekt o dezinformacji.