Przemoc problemem w polskich firmach. „Incydenty są bagatelizowane”

Agresja w firmach jest problemem nie tylko pracowników, będących najczęściej jej ofiarami, ale również ich szefów. Przemoc skutkuje między innymi spadkiem efektywności, stresem i obniżeniem poczucia własnej wartości. To prosta droga do depresji – informuje „Rzeczpospolita”.

Wyzwaniem w miejscu pracy jest nie tylko mobbing, ale również szerzej rozumiana przemoc (getty images, Bartek Sadowski)

Wyzwaniem w miejscu pracy jest nie tylko mobbing, ale również szerzej rozumiana przemoc. Obejmuje ona różnego typu zachowania, które nie zawsze są formą wspomnianego mobbingu – przypomina „PB”.

– Plotka, obelga, wyśmiewanie, używanie wulgaryzmów, krzyk – jeżeli są jednorazowe – zgodnie z Kodeksem Pracy nie są mobbingiem. Są jednak formami przemocy, którym także należy się stanowczo przeciwstawiać. Tym bardziej, że wciąż ich przybywa – cyberprzemoc, hejt, mowa nienawiści, gaslighting to tylko niektóre przykłady zachowań, które w ostatnich latach znacznie się nasiliły – komentuje na łamach gazety Maja Ostrowska, ekspertka w Grafton Recruitment.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliarder z Nowego Sącza zbudował globalnego kolosa – Ryszard Florek w Biznes Klasie

Niestety, tego rodzaju incydenty są często bagatelizowane, a osoby je zgłaszające nie otrzymują wsparcia. Tymczasem pracodawcy powinni za wszelką cenę wdrażać różnorodne rozwiązania i wręcz chwalić się, że to robią. Natomiast każdy, kto doświadcza lub jest świadkiem przemocy, powinien reagować – podkreśliła ekspertka.

Przemoc – jak zaznacza redakcja – skutkuje między innymi spadkiem efektywności, stresem i obniżeniem poczucia własnej wartości. To także prosta droga do depresji, stanów lękowych i poczucia utraty kontroli nad własnym życiem. U niektórych ofiar agresji pojawiają się zaburzenia snu i odżywiania, a nawet myśli samobójcze.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *