Rosyjscy hakerzy przyznali się do przeprowadzenia w ostatni czwartek cyberataku na największy szpital w Chorwacji. Od władz placówki zażądali zapłacenia okupu do 18 lipca – poinformował w poniedziałek portal Danas.
Szpital kliniczny w Zagrzebiu został zhakowany przez rosyjskiego wirusa LockBit 3.0, używanego do wykradania danych umożliwiającym hakerom żądanie okupu. Do ataku przyznali się sami Rosjanie, a informację potwierdziła następnie firma HackManac, zajmująca się bezpieczeństwem w cyberprzestrzeni.
Hakerzy poinformowali, że uzyskali dostęp do dokumentacji medycznej, danych dotyczących narządów i dawców, danych pracowników oraz umów podpisanych z firmami zewnętrznymi. Chorwaccy śledczy potwierdzili, że za atakiem stoją Rosjanie – podał Danas. Nie ujawniono wysokości okupu, jakiego od szpitala żądają hakerzy.
Departament sprawiedliwości USA ocenia, że wirusa LockBit użyto dotąd do ataków na ponad 2,5 tys. podmiotów, wyłudzając okup o wartości ponad 500 mln dolarów.
Dzień przed atakiem na chorwacki szpital doszło do ataku hakerskiego na instytucje państwa, w tym ministerstwo finansów i bank centralny. Dwa dni później przyznali się do niego Rosjanie z grupy NoName057, argumentując, że obierają za cel "kraje rusofobiczne". Grupa atakowała wcześniej m.in. podmioty w Polsce i Hiszpanii.Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ sp/