Upały sprawiają, że wiele osób myśli o tym, w jaki sposób zapewnić sobie przynajmniej we własnym domu bardziej przyjazne warunki niż na zewnątrz. Rozwiązaniem może być montaż klimatyzacji. Ile kosztuje taka przyjemność?
Jak podaje Business Insider, w ostatnich latach popyt na klimatyzację znacznie wzrósł. Na jej montaż decydują się już nie tylko właściciele domów, ale również mieszkań w bloku. W dodatku jest to coraz popularniejsza inwestycja.
Upały zwiększyły popyt
Początek lipca to może być ostatni moment, by zamontować w domu klimatyzację tego lata. Większość firm z branży ma jeszcze terminy na najbliższe tygodnie. Choć ostatni tydzień upałów sprawił, że zainteresowanie klientów znacznie wzrosło.
Według przedstawicieli branży, tuż po pandemii, kiedy większość czasu spędzaliśmy w domu, wartość tego rynku w Polsce wzrosła o ponad 30 proc. Choć teraz popyt nieco się zmniejszył, to wciąż jest wielu chętnych na ochładzanie swoich mieszkań.
Montaż klimatyzacji – jaki koszt?
Planując montaż klimatyzacji, trzeba najpierw wybrać odpowiednio wydajne urządzenie. Według specjalistów na 10 mkw. powierzchni potrzeba 1 kW mocy. Oznacza to, że jednostka o mocy 3,5 kW powinna dać radę w 35-metrowym mieszkaniu. Jak podaje Business Insider koszt takiego urządzenia to około 4 tys. zł. Te mocniejsze są droższe, jednak ich ceny nie rosną już tak szybko, jak to miało miejsce jeszcze niedawno. Montaż klimatyzatora to koszt około 1-1,5 tys. zł.
Poza sezonem jest dużo taniej, zarówno jeśli chodzi o urządzenie, jak i o zamontowanie odpowiedniego urządzenia. Przy dobrym zaplanowaniu inwestycji np. poza letnimi miesiącami, całą inwestycję można zamknąć w 5 tys. zł.
Ile kosztuje użytkowanie klimatyzacji?
Według producenta klimatyzacji moc chłodnicza takiego urządzenia to około 0,84 kW. Przy używaniu jej średnio przez 3-4 godziny dziennie, zużycie prądu wyniesie 2,5-3,4 kWh. Biorąc pod uwagę, że średnia cena 1 kWh kosztuje 98 gr, okazuje się, że dzień działania klimatyzacji kosztuje około 3 zł. Miesięcznie daje to blisko 100 zł. W rzeczywistości kwota najczęściej jest mniejsza, bo w Polsce upały nigdy nie trwają 30 dni.
Kwota ta jednak może się zmienić, gdyż od lipca zmieniają się zasady w obliczaniu przez firmy energetyczne cen prądu.