Dane za maj wskazują, że ceny mieszkań w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i na Śląsku się ustabilizowały. Lokale zdrożały za to w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście – wynika z raportu portalu RynekPierwotny.pl
W części największych miast widać wyhamowanie cen mieszkań – wynika z raportu (Adobe Stock, Tomasz Warszewski)
W większości największych miast – w Warszawie, Łodzi, Poznaniu i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – maj przyniósł stabilizację średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań. Poszły natomiast w górę ceny mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście – wynika ze wstępnych danych BIG DATA RynekPierwotny.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Chów klatkowy" pod Warszawą. Nie zostawiają suchej nitki na inwestycji dewelopera
W maju średnia cena mieszkania w Warszawie wynosiła 17,5 tys., Krakowie 16,4 tys., Wrocławiu 13,9 tys., Trójmieście 15,3 tys., Łodzi 11 tys., a aglomeracji katowickiej – 10,7 tys. złotych.
Długo czekaliśmy na stabilizację cen nowych mieszkań w Warszawie i wygląda na to, że ten moment nastąpił. Średnia cena metra kwadratowego nie zmieniła się tu już drugi miesiąc z rzędu – wskazał Marek Wielgo z portalu RynekPierwotny.pl.
W maju warszawscy deweloperzy wprowadzili na rynek niemal 2 tys. mieszkań. Co ważne, wiele z nich można zaliczyć do segmentu popularnego, co w stolicy oznacza cenę poniżej 16 tys. zł za metr kwadratowy.
Stabilizacja średniej ceny metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów ma miejsce również w miastach wchodzących w skład Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Tam już od trzech miesięcy średnia utrzymuje się na poziomie 10,6 tys. zł/m kw., a od grudnia ubiegłego roku wzrosła tylko o 1 proc., czyli najmniej ze wszystkich metropolii – poinformowano w raporcie.
Poznań liderem podwyżek na rynku nieruchomości
Widać też wyhamowanie wzrostu średniej ceny metra kwadratowego nowych mieszkań w Poznaniu. Mimo to stolica Wielkopolski wciąż jest tegorocznym liderem podwyżek. Od początku roku średnia wzrosła w tym mieście o 7 proc. W maju na podium wskoczył Wrocław, strącając z niego Warszawę. We Wrocławiu i Krakowie ceny nowych mieszkań w przeliczeniu na metr kwadratowy poszły w górę w ciągu pięciu miesięcy o 6 proc., w Łodzi – o 5 proc., a w Trójmieście – o 2 proc.
Ja wskazali autorzy raportu, we Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii średnia cena metra kwadratowego mieszkań dostępnych w ofercie deweloperów wzrosła bardziej niż w analogicznym okresie przed rokiem.
„Oczywiście to jeszcze nie przesądza, że taka sytuacja utrzyma się w kolejnych miesiącach. Sytuacja na rynkach mieszkaniowych jest bowiem dynamiczna. W skali miesiąca średnia cena metra kwadratowego może wzrosnąć lub spaść w zależności od tego, czy na rynek trafi pula drogich, czy stosunkowo tanich – jak na dany rynek – mieszkań. Przykładem tego mogą być chociażby Wrocław i Trójmiasto. W stolicy Dolnego Śląska średnia cena metra kwadratowego poszybowała w maju aż o 3 proc., bo deweloperzy wprowadzili do sprzedaży drogie mieszkania – średnio po ok. 17,3 tys. zł za metr.” – czytamy w raporcie.
Z podobną sytuacją można się spotkać w Trójmieście. Jeszcze miesiąc temu średnia cena metra kwadratowego nowych mieszkań oferowanych w tej metropolii oscylowała wokół średniej z końca ubiegłego roku. W maju była od niej o 2 proc. wyższa. Deweloperzy zasilili bowiem ofertę stosunkowo drogimi mieszkaniami, a równocześnie wyprzedały się lokale tańsze od średniej, która w Trójmieście sięga już niemal 15,3 tys. zł za metr kwadratowy.
Wzrost cen nowych mieszkań lepiej obrazuje struktura cenowa mieszkań dostępnych w ofercie firm deweloperskich. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że we wszystkich metropoliach poprzeczka cenowa idzie systematycznie w górę. Na przykład w Poznaniu, pod koniec ubiegłego roku, niemal co piąte nowe mieszkanie miało cenę nieprzekraczającą 10 tys. zł za metr kwadratowy. W ciągu pięciu miesięcy ich udział w ofercie poznańskich deweloperów skurczył się do 10 proc., a wrocławskich – z 14 do 4 proc. Jeszcze miesiąc temu odsetek tańszych lokali we Wrocławiu wynosił 7 proc. W Krakowie i Warszawie już ich praktycznie nie ma – dodali autorzy raportu.
W Łodzi i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii można jeszcze znaleźć bez problemu mieszkania, których cena metra kwadratowego nie przekracza 9 tys. zł. Jak wskazał Marek Wielgo, za rok sytuacja może jednak wyglądać zgoła inaczej, o czym świadczy przykład Łodzi, gdzie od grudnia oferta tańszych lokali skurczyła się z 32 proc. do 21 proc.