3:13 To HOPS-315, młoda gwiazda, w której astronomowie zaobserwowali dowody najwcześniejszych etapów formowania się planet. ALMA (ESO/NAOJ/NRAO)
Po raz pierwszy astronomowie byli świadkami narodzin układu słonecznego poza naszym.
Jak wynika z badania opublikowanego w środę w czasopiśmie Nature, międzynarodowy zespół badaczy, wykorzystując dane zebrane przez teleskop ALMA w Chile oraz Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, był w stanie dokładnie określić moment, w którym planety zaczęły formować się wokół gwiazdy.
Astronomowie zaobserwowali, że gorące minerały zaczynają właśnie krzepnąć – pierwsze cząstki materii, z której mogą powstać planety, jak twierdzą astronomowie. Gazowy dysk otaczający młodą gwiazdę to pierwsze etapy procesu powstawania nowego układu planetarnego, jak wynika z artykułu.
„Po raz pierwszy zidentyfikowaliśmy najwcześniejszy moment, w którym rozpoczyna się proces formowania się planet wokół gwiazdy innej niż nasze Słońce” – powiedziała Melissa McClure, profesor Uniwersytetu w Lejdzie w Holandii i główna autorka badania, w oświadczeniu wydanym przez Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
Zdjęcia te ilustrują, jak gorący gaz kondensuje się w stałe minerały wokół młodej gwiazdy HOPS-315. Zdjęcie po lewej stronie zostało wykonane za pomocą Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA), w którym ESO jest partnerem. Dwie wstawki przedstawiają artystyczne wizualizacje kondensacji cząsteczek tlenku krzemu w stałe krzemiany.
Astronomowie przypuszczają, że planety i małe obiekty, takie jak te w naszym Układzie Słonecznym, prawdopodobnie powstały z mieszaniny ciał międzygwiazdowych ze skałami, które kondensują się z gorących gazów otaczających młodą gwiazdę macierzystą. Jednak dokładny proces powstawania Układu Słonecznego pozostaje niejasny.
Według ESO, w naszym Układzie Słonecznym pierwszy stały materiał, który skondensował się w pobliżu obecnej pozycji Ziemi wokół Słońca, został znaleziony uwięziony w starożytnych meteorytach. Z czasem nowo skondensowane ciała stałe wiążą się ze sobą i rozpoczynają proces formowania się planet, zyskując zarówno rozmiar, jak i masę.
Naukowcy twierdzą, że znaleźli dowody na to, iż te gorące minerały zaczęły się kondensować w dysku otaczającym młodą gwiazdę, lub protogwiazdę, o nazwie HOPS-315.
„Tego procesu nigdy wcześniej nie zaobserwowano w dysku protoplanetarnym ani nigdzie poza naszym Układem Słonecznym” – powiedział w oświadczeniu Edwin Bergin, astronom z University of Michigan i współautor artykułu.
Ta mapa przedstawia położenie wschodzącej gwiazdy HOPS-315 w gwiazdozbiorze Oriona. Mapa pokazuje większość gwiazd widocznych gołym okiem w dobrych warunkach. Położenie samej gwiazdy jest zaznaczone czerwonym kółkiem. ESO, IAU i Sky & Telescope
Według artykułu, protogwiazda znajduje się w obłoku molekularnym Oriona B, około 1300 lat świetlnych od Ziemi, i jest ustawiona w sposób umożliwiający bezpośredni widok na jej wewnętrzny dysk gazowy. Jeden rok świetlny to około 5,9 biliona mil.
Zdaniem badaczy, taki widok jest rzadki, ponieważ strumienie gazu emitowane przez protogwiazdy, znane jako wypływy, często blokują widok dysku.
Astronomowie byli w stanie zaobserwować, jak ciała stałe zaczynają się kondensować z stygnącego gazu – znanego jako „czas zerowy” dla formowania się planet – za pomocą podczerwieni i fal milimetrowych z teleskopów naziemnych i kosmicznych, jak twierdzą naukowcy. Teleskop Webba, najpotężniejszy teleskop kiedykolwiek umieszczony w kosmosie, został wykorzystany do zbadania składu chemicznego materii wokół protogwiazdy, wykrywając krystaliczne materiały krzemianowe, które są „znamiennym sygnałem” wczesnego formowania się planet, jak czytamy w artykule.
Według ESO sygnały chemiczne najprawdopodobniej pochodzą z niewielkiego obszaru dysku wokół gwiazdy, którego obszar odpowiada orbicie pasa asteroid wokół naszego Słońca.
„Ten gorący minerał to pierwszy surowiec, jaki jest potrzebny, żeby zacząć uprawiać rośliny w ciemnościach” – powiedział McClure.
To jest HOPS-315, młoda gwiazda, w której astronomowie zaobserwowali dowody najwcześniejszych etapów formowania się planet.ALMA(ESO/NAOJ/NRAO)
To odkrycie oznacza, że po raz pierwszy zidentyfikowano układ planetarny na tak wczesnym etapie. Chociaż astronomowie obserwowali już wcześniej młode dyski zawierające nowo narodzone, masywne planety, takie jak Jowisz, nie zostało jeszcze udowodnione, że pierwsze stałe części rodzącej się planety, znane jako planetozymale, muszą powstawać wcześniej, na wcześniejszych etapach – powiedział McClure.
Astronomowie twierdzą, że odkrycie to pozwala zajrzeć w przeszłość naszego Układu Słonecznego, gdyż ukształtowanie się nowego układu prawdopodobnie odzwierciedla warunki, jakie panowały na początku istnienia układu planetarnego, w którym znajduje się Ziemia.
„To jeden z najlepszych znanych nam systemów, który pozwala na badanie niektórych procesów zachodzących w naszym Układzie Słonecznym” – powiedziała Merel van 't Hoff, astronom z Uniwersytetu Purdue i współautorka badania, w oświadczeniu opublikowanym w czasopiśmie Nature.
Sourse: abcnews.go.com