Rosyjski deficyt paliw. Wpływ ukraińskich uderzeń w rafinerie.

"Rosja to dystrybutor paliw udający państwo" – stwierdził swego czasu senator John McCain. Kontynuując tę analogię, w opinii niektórych komentatorów na wspomnianym dystrybutorze zaczyna brakować surowca. Jak obszerny jest jednak ten problem i czy ukraińskie ataki na zakłady przetwórstwa ropy naftowej mają szansę obezwładnić rosyjską gospodarkę?

Kryzys Paliwowy W Rosji Skutki Ukraiskich Atakw Na Rafinerie C0dc9fd, NEWSFIN

fot. Maxim Shemetov / Reuters / / FORUM

O problemach z dostępem do paliwa w Rosji informują nie tylko źródła ukraińskie lub zachodnie. Również uległe wobec Kremla media rozważają, jak długo utrzyma się kryzys i jak mu zaradzić. Wiadomości na rosyjskich portalach internetowych z 9 października informowały o dalszym wzroście cen paliw na stacjach benzynowych w niemal każdym regionie kraju.

"Czy Rosja, wytwarzająca ropę naftową, będzie zmuszona do importu benzyny, aby się wspomóc?" – docieka moskiewski serwis "msk1.ru". "Czy kraj ropy naftowej został bez benzyny? Władze zaproponowały zakup benzyny z Azji" – pisał petersburski portal "Fontanka.ru". Przeanalizujmy jednak dogłębnie całą sytuację rosyjskiego kryzysu. 

Ceny benzyny w Rosji rosną szybciej niż wskaźnik inflacji

Rosyjskie środki przekazu podkreślają, że ceny benzyny w całym państwie podniosły się średnio o 8,6% rok do roku, zaś oleju napędowego o 8,5%. W niektórych okręgach (zwłaszcza we Wschodniej Syberii) wzrost cen plasuje się jednak w zakresie od 11% do nawet 15%. Wydatki na tankowanie aut rosną zatem w szybszym tempie niż wynoszą oficjalne dane rosyjskiej inflacji, czyli 8% rok do roku.

"W Moskwie i jej regionie występują komplikacje na niektórych stacjach benzynowych, występują pewne restrykcje, lecz ogólnie stolica jest dobrze zaopatrzona. Kłopoty występują na Syberii, Dalekim Wschodzie, Kraju Krasnodarskim oraz występowały w obwodzie leningradzkim" – relacjonował dla "msk1.ru" ekonomista Nikołaj Kulbaka w artykule z 7 października. 

Ciągle problemy dotyczą także Krymu, gdzie wprowadzono limit w zakupie paliwa do 20 litrów na osobę. Niektóre stacje benzynowe, nie mogąc windować cen z powodu limitów nakładanych przez władze, są całkowicie zamykane. Szef okupowanego półwyspu Siergiej Aksionow argumentował niedobory kłopotami z logistyką i sezonem urlopowym. W pewnym momencie musiał jednak przyznać, że wynikają one również z redukcji produkcji przez rosyjskie rafinerie. 

Kartki z napisami "92 – brak benzyny" i "95 – dystrybutor nie działa" na stacji benzynowej w związku z niedoborem benzyny w obwodzie niżnonowogrodzkim w Rosji, 26 września 2025 r. (fot. Anastasia Makarycheva / Reuters / FORUM)

Ukraińskie ataki na rafinerie w Rosji – jakie są ich prawdziwe konsekwencje?

Przyczyną ograniczenia wytwarzania przez rosyjskie rafinerie są oczywiście ataki ukraińskich dronów. Opisanie ich rzeczywistych efektów i realnej skali kryzysu paliwowego w Rosji, jest jednak tym bardziej problematyczne, że propaganda wojenna obu krajów maksymalizuje straty przeciwnika, bagatelizując własne.

Zgodnie z ustaleniami "Financial Times" od początku sierpnia do końca września ukraińskie drony zaatakowały przynajmniej 16 z 38 rosyjskich rafinerii naftowych. W niektóre z nich uderzono wielokrotnie. Według rosyjskich ekspertów rynku ropy, aby sparaliżować rosyjską gospodarkę, Ukraina musiałaby doprowadzić do obniżenia mocy produkcyjnych rosyjskich rafinerii o 40%.

Ile mocy przerobowych zostało wyłączonych przez ataki dronów? Rosyjski dziennik biznesowy RBC poinformował, że nieczynne jest niemal 40% mocy rafineryjnych państwa. To jednak na pewno zawyżona estymacja, która może wynikać z uproszczenia zastosowanego przez autorów raportu.

Rosja może rafinować teoretycznie 327 milionów ton ropy naftowej rocznie (czyli 6,5 miliona baryłek dziennie). A moc przerobowa 16 rafinerii, które zostały zaatakowane przez ukraińskie drony w sierpniu i wrześniu, wynosi 123 miliony ton rocznie – czyli około 38% całości. Jak widać RBC założyło więc za pewnik górną granicę potencjalnych szkód.

Inne rosyjskie źródła szacują ewentualny paraliż produkcji paliw w państwie na około 20%. Według "The Moscow Times" analitycy branżowi, którzy mogą mieć wgląd do źródeł niejawnych, szacują, że Rosja rafinuje aktualnie nieco mniej niż 5 milionów baryłek dziennie, co oznaczałoby redukcję produkcji o około 23%.

Sedno tkwi w szczegółach. Czołgi Putina nie staną z powodu braku paliwa

W czasach przed atakami na rafinerie Rosja wytwarzała o 16% więcej benzyny, niż wynosi jej krajowe zapotrzebowanie. W przypadku oleju napędowego nadwyżka wynosiła około 30%. Czołgi i pojazdy, których używa armia korzystają głównie z drugiego z wymienionych. Są też traktowane priorytetowo, więc braki paliwa raczej nie dotkną rosyjskiego wojska. 

Problemy dotyczą zwykłych Rosjan i rosyjskiej gospodarki. Zwłaszcza w określonych regionach. Zdecydowana większość rosyjskich rafinerii ropy naftowej znajduje się w europejskiej części kraju. Na Syberii i Dalekim Wschodzie działają łącznie jedynie 4 liczące się zakłady, których produkcja pokrywa około 2/3 zapotrzebowania tamtych regionów. 

Ukraina atakując rafinerie, sprawiła, że Rosja musiała rozpocząć wprowadzanie przetasowań w logistyce i przekierować paliwo płynące dotąd na wschód do innych obszarów. Rosyjskie władze podjęły już decyzję o zniesieniu ceł importowych na paliwo samochodowe sprowadzane z Chin, Korei Południowej i Singapuru. Ma ono obowiązywać do 30 czerwca 2026 roku.

Dodatkowo Rosja zwiększa import paliwa z Białorusi (według agencji Reutera wzrósł on w tym roku czterokrotnie). Z południowej strony państwo Putina sprowadza benzynę z Azerbejdżanu oraz Turcji. Rosyjski rząd zakazał eksportu paliw do końca 2025 roku. Na krajowy rynek trafia więc 15% nadwyżki benzyny, która w poprzednim roku wyjechała za granicę. 

Czy rosyjska gospodarka upadnie z powodu kryzysu paliwowego?

"W skali kraju nie ma fizycznego braku paliwa, ale jest on coraz bardziej prawdopodobny" – skomentował Igor Juszkow, główny analityk Narodowego Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego (NEF) w rozmowie z "avtovzglyad.ru". Jednocześnie ekspert podkreśla jednak, że szczytowy okres konsumpcji paliwa w Rosji się zakończył, co powinno zredukować trudności. 

Juszkow zwrócił także uwagę, że władze zezwoliły na stosowanie szeregu dodatków podnoszących liczbę oktanową paliwa, które wcześniej były zakazane. "Rosja ma zasoby do wytwarzania większej ilości benzyny niskooktanowej; istnieją ku temu odpowiednie instalacje. Dopuszczalne jest chwilowe obniżenie wymagań dotyczących klasy ekologicznej paliwa. Obecnie w Rosji można sprzedawać benzynę i olej napędowy o standardzie niższym niż Euro 5. Oznacza to, że rynek może ulec nasyceniu" – zaznaczył ekspert.

Równocześnie nawet w rosyjskich mediach pojawia się uwaga, że wiele w kwestii dostępności do paliw, będzie zależeć od dalszego nasilenia ukraińskich ataków na rafinerie lub tego czy uda się wzmocnić ich ochronę. Obiekty te próbują zabezpieczać się montując siatki i inne prowizoryczne osłony, mające uniemożliwić dronom dotarcie do kluczowych elementów infrastruktury. 

"Rosyjskie rafinerie ropy naftowej są trochę jak człowiek, który jest wielokrotnie bity. Nie zginie od jednego uderzenia ani nawet kilku uderzeń. Ale po każdym kolejnym uderzeniu coraz trudniej mu wyzdrowieć. Pomimo że żaden pojedynczy cios nie jest śmiertelny, może zostać zatłuczony na śmierć" – skomentował na łamach "The Moscow Times" analityk rynku energetycznego Siergiej Wakulenko. Jak dodał, rosyjskie rafinerie ropy naftowej borykają się z wieloma problemami, lecz sytuacja nie jest katastrofalna.

"Przebieg zdarzeń w nadchodzących miesiącach zależy od tego, czy Ukrainie uda się utrzymać tempo kampanii nalotów, a nawet spotęgować ataki. Istnieje kilka sposobów, w jaki to drugie może się ziścić: zakres (liczba atakowanych rafinerii), skala (liczba dronów i wielkość ich ładunków) lub czas (częstotliwość uderzania w jeden cel)" – zwrócił uwagę Wakulenko. Na rezultat wojny Ukrainy z rosyjskimi rafineriami trzeba będzie jeszcze poczekać.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *