Kursy walut 9 kwietnia. Ile trzeba zapłacić za euro, dolara i franka?

Złoty pozostaje mocny we wtorek rano. Euro kosztuje 4,26 zł, dolar 3,92 zl, a frank szwajcarski 4,34 zł. Zdjęcie

We wtorek 9 kwietnia złoty pozostaje mocny w stosunku do głównych walut. Zdj. ilustracyjne /123RF/PICSEL Reklama

– Złoty pozostaje silny – to zasługa „jastrzębiej” RPP – komentował Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ. Zdaniem Rogalskiego, to środa może okazać się kluczowa dla rynków – właśnie w środę poznamy dane o inflacji CPI w USA. Uwagę przykuje też czwartkowa decyzja EBC.

Ubiegłotygodniowa decyzja RPP (pozostawienie stóp bez zmian) i późniejsza konferencja prezesa Adama Glapińskiego „ustawiły” notowania złotego. Przekaz był otwarcie „jastrzębi” i – bezpośrednio po konferencji A.Glapińskiego pojawiły się komentarze sugerujące, iż o ewentualnych obniżkach stóp procentowych będziemy mogli rozmawiać dopiero w połowie przyszłego roku. To musiało zaowocować umocnieniem złotego i tak się stało.

Reklama

Rynek czeka na dane z USA i decyzję EBC

W tym tygodniu uwaga na światowych rynkach skoncentrowana będzie na danych o inflacji z USA (śr.), minutes Fed (śr.) oraz decyzji EBC (czw.) – zwrócili uwagę analitycy PKO BP.

„Przedstawiciele Fed, zaniepokojeni uporczywością presji cenowej w usługach, pod coraz większym znakiem zapytania stawiają szybkie obniżki stóp, uzależniając je od kolejnych danych. Od początku roku inflacja w USA zaskakuje negatywnie, a w marcu CPI zgodnie z konsensusem może wzrosnąć do 3,4 proc. r/r (z 3,2 proc. w lutym i 3,1 proc. r/r w styczniu)” – przewidują eksperci PKO BP (przypomnijmy: dane poznamy w środę).

W czwartek EBC ogłosi decyzję w sprawie stóp procentowych, które z bardzo dużym prawdopodobieństwem pozostaną jeszcze na dotychczasowym poziomie – uważają analitycy PKO BP i przekonują, że na taki scenariusz wskazują wypowiedzi przedstawicieli EBC i prognozy analityków ankietowanych przez Bloomberga. Jednak eksperci PKO sugerują, że może być to jednak ostatnie posiedzenie EBC bez zmiany stóp, a kolejne, o ile dane o wynagrodzeniach potwierdzą słabnącą presję płacową, powinny przynieść obniżkę o 25 pb.

***