Rachunki za prąd od lipca. Padła deklaracja ministry

Maksymalna podwyżka cen prądu od 1 lipca wyniesie ok. 26 proc. – wskazała we wtorek ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Była pytana w telewizji Polsat o swoją deklarację sprzed kilku miesięcy, że rachunki za energię elektryczną nie wzrosną bardziej niż o 30 zł za miesiąc. – Potwierdzam dalej, że te zmiany nie będą tak duże, jak się mówi – odparła ministra. Zdjęcie

Rachunki Za Prad Od Lipca Padla Deklaracja Ministry 1a02b87, NEWSFIN

Rachunki za prąd wzrosną maks. o jedną czwartą – deklaruje ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska /PAP/Rafał Guz /PAP Reklama

Od 1 lipca zmienią się ceny prądu. Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska odpowiadała na pytania w związku ze zmianami w „Gościu Wydarzeń” Polsatu. 

Potwierdzam dalej, że te zmiany nie będą tak duże, jak się mówi – tak odpowiedziała na pytanie o to, czy od 1 lipca rachunki za prąd wzrosną maksymalnie o 30 zł. Była pytana o swoją deklarację z tego samego programu sprzed kilku miesięcy. Jej zapowiedź, że rachunki wzrosną o 30 zł opisywaliśmy m. in. tutaj. Później resort zastrzegał, że chodzi tylko o konkretne typy gospodarstw domowych o niskim zużyciu.

Reklama

– Ja rozumiem obawy ludzi, bo kłamstw, przekłamań wokół tego tematu jest bardzo wiele i ludzie dzisiaj spodziewają się nawet podwyżek nawet rzędu 100 proc. Nieprawda. Maksymalna podwyżka, jaką możemy otrzymać, według obliczeń, to będzie rzędu ok. 26 proc. – dodała we wtorkowym programie ministra. Zastrzegła, że to podwyżka maksymalna, bo wielkość konkretnej będzie zależna od zużycia. 

Jak dodała, będą także gospodarstwa domowe, które będą miesięcznie płaciły nawet mniej niż w mijającym półroczu – chodzi na przykład o gospodarstwa domowe ogrzewające się prądem.

Polacy dostają prognozy rachunków. Trzeba płacić?

Ministra była także pytana o kwestię prognoz, które zaczęliśmy otrzymywać od firm energetycznych. W tych prognozach są wskazane wyższe stawki podwyżek niż te, o których mówiła we wtorek Hennig-Kloska.

– W tych prognozach nie były uwzględnione nowe regulacje. Pan prezydent bardzo późno podpisał ustawę – wytłumaczyła ministra.  

Chodzi o to, że w prognozach nie są uwzględnione ceny prądu z ustawy przyjętej przez parlament, tylko takie, jakie byłyby bez działań osłonowych.

Jeżeli ktoś otrzymuje rachunki w oparciu o prognozę, musi dostać skorygowanie. Musi zwrócić się do spółki energetycznej, która dostarcza mu prąd, żeby ten rachunek został skorygowany – wskazała w odpowiedzi na pytanie, co powinno się zrobić w takiej sytuacji.

– Komunikowałam się ze spółkami, prosiłam o wstrzemięźliwość i uwzględnienie nowych regulacji (…). Zgadzam się, że to wprowadza pewien zamęt – wskazała też Paulina Hennig-Kloska. – Ponowimy ten komunikat, by skorygować te rachunki – dodała.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *