To ostatni tydzień na złożenie wniosku o bon energetyczny. Zyskać można od 20 do nawet 1200 zł. Z informacji resortu klimatu wynika jednak, że nadal blisko milion uprawnionych nie zdecydowało się na skorzystania ze wsparcia państwa. Zasada złotówka za złotówkę sprawia, że dodatek otrzymać może więcej osób.
/Tomasz Kawka/East News /East News
Wnioski o bon energetyczny można składać tylko do 30 września. Jest to wsparcie, które miało zapobiegać ubóstwu energetycznemu po kolejnym luzowaniu tarcz osłonowych. Stopniowo wracamy do rynkowych wartości cen za energię, co oznacza wyższe rachunki za prąd.
Bon energetyczny zależny do dochodu
Na początku sierpnia resort klimatu informował, że bon energetyczny ma zastąpić tarcze osłonowe i przysługiwać ok. 3,5 mln gospodarstw domowych. Główne ograniczenia dotyczą wysokości dochodu. By otrzymać bon energetyczny, nie może on przekraczać:
Reklama
- 2500 zł w gospodarstwie jednoosobowym,
- 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.
Chodzi o przeciętne dochody w 2023 roku, a pod uwagę brana jest także liczna osób w gospodarstwie domowym aktualna na dzień składania wniosku.
Nawet 1200 zł wsparcia
Wysokość bonu energetycznego zależy od liczby osób w gospodarstwie domowych, ale także od sposobu ogrzewania domu. W podstawowej wersji to:
- 300 zł – dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,
- 400 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób,
- 500 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób,
- 600 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.
Na wyższe kwoty bonu mogą liczyć osoby, których domy ogrzewane są energią elektryczną i które korzystają z elektrycznych źródeł ogrzewania wpisanych do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Wówczas kwota bonu rośnie do:
- 600 zł – dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,
- 800 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób,
- 1000 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób,
- 1200 zł – dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.
Bon energetyczny. Zasada złotówka za złotówkę
Sposób ogrzewania i dochód mają kluczowe znaczenie, ale po przekroczeniu dochodu stosowana jest zasada złotówka za złotówkę, a minimalna wartość bonu to 20 zł. Jak wylicza dziennik „Fakt” oznacza to, że bon energetyczny nie będzie przysługiwał osobie samotnie gospodarującej, której dochód wynosi 2800 zł. Niższe dochody oznaczają co najmniej 50 zł świadczenia. A jakie dochody na osobę odbierają prawo do bonu energetycznego w większych gospodarstwach domowych? Oto przykłady wyliczeń „Faktu”:
- 1900 zł – dwuosobowe gospodarstwo domowe,
- 1850 zł – trzyosobowe gospodarstwo domowe,
- 1825 zł – czteroosobowe gospodarstwo domowe,
- 1800 zł – sześcioosobowe gospodarstwo domowe.
Wnioski o bon energetyczny można skołatać w lokalnych urzędach gminy oraz internetowo przed platformę ePUAP i w aplikacji mObywatel. Ministerstwo Klimatu zapewnia, że wypłata środków będzie miała miejsce przed końcem 2024 roku, a na kilka dni przed zakończeniem naboru dodaje, że nadal o bon nie zawnioskowało ok. miliona osób.