Dobrze przejrzyj piwnicę i pawlacz. Te muzyczne perełki są warte fortunę

Nasze domy mogą skrywać wiele ciekawych rzeczy, w tym też takie, za które możemy dostać fortunę. Mowa o unikalnych płytach winylowych i tzw. białych krukach, czyli rzadkich poszukiwanych przez kolekcjonerów książkach. Ile można dostać za stare egzemplarze płyt winylowych i rzadkie wydania książek? Zdjęcie

Dobrze Przejrzyj Piwnice I Pawlacz Te Muzyczne Perelki Sa Warte Fortune 7d47e70, NEWSFIN

Te płyty winylowe z PRL-u są warte fortunę /123RF/PICSEL Reklama

Te płyty winylowe z PRL-u są warte fortunę

Jak mawiają kolekcjonerzy, używane płyty winylowe są warte tyle, ile ktoś może za nie zapłacić. Jeżeli więc w swoim domu masz gdzieś ukryte perełki, których praktycznie nigdzie nie można znaleźć, to możesz oczekiwać za nie niebotycznej ceny. Oczywiście ostateczna cena zależna będzie od stanu płyty oraz jej okładki – za zniszczone egzemplarze kolekcjonerzy nie będą chcieli zapłacić tak dużo, jak za prawie nowe płyty.

Najważniejszym czynnikiem jest jednak rzadkość płyty oraz oczywiście, jej tytuł. Kolekcjonerzy poszukują przede wszystkim unikatowych egzemplarzy, które zostały wydane w limitowanym nakładzie lub zostały wydane jako pierwsze egzemplarze. Wartość płyty podniesie także oryginalny autograf jej twórcy.

Za najdroższą płytę winylową na świecie uchodzi dzieło Wu-Tang Clan z 2015 roku pt. “Once Upon A Time in Shaolin”, które nigdy nie zostało wydane komercyjnie. Ta płyta winylowa została sprzedana za około 2 miliony dolarów.

Ogromną wartość osiągnęła również płyta winylowa z 1980 roku pt. “Double Fantasy” Johna Lennona i Yoko One, bo aż 900 000 dolarów. Wśród perełek wymienia się również płytę “The Beatles” z 1968 roku o numerze seryjnym 0000001, która została sprzedana za 790 000 dolarów, płytę Elvisa Presleya “My Happiness/That’s When Your Heataches Begin” z 1953 r., sprzedaną za 300 000 dolarów, czy też inne płyty Beatlesów, np. ““Sgt. Pepper’s Lonely Hearts Club Band” o wartości 290 000 dolarów.

Reklama

Takie płyty to oczywiście rzadkość, ale za niektóre egzemplarze wciąż możemy dostać kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Masz białe kruki w domu? Za zabytkowe książki można dostać majątek

Tak zwane białe kruki to unikalne egzemplarze książek, które uchodzą za bardzo rzadkie i jednocześnie wyjątkowe. To książki, które są trudne dostępne, których jest tylko kilka sztuk, które wiążą się z jakimiś wyjątkowymi wydarzeniami lub które zostały wydane jako “pierwsze wydanie”.

Jedną z popularnych książek tego typu jest np. pierwodruk “Pana Tadeusza” autorstwa Adama Mickiewicza z 1834 roku. Jej nakład liczył około 3000 sztuk, co dla książek, jest bardzo niewielką liczbą. W 2009 roku książka ta znalazła się na aukcji internetowej, na której sprzedano ją za 99 tys. zł. – jak podaje portal imker.pl

W specjalistycznych antykwariatach znajdziemy wiele tytułów, które wystawione są za horrendalne kwoty. Przykładowo za wydanie Quo Vadis z 1896 roku autorstwa Henryka Sienkiewicza musimy zapłacić ponad 36 tys. zł. Za „Dziady” Mickiewicza z 1832 roku podobnie, bo 35,9 tys. zł.

To jednak nie najwyższe kwoty, jakie możemy otrzymać za unikalne książki. Wśród najdroższych egzemplarzy świata pierwsze miejsce bez wątpienia zajmuje pierwsze wydanie Księgi Mormona opublikowane w 1830 roku, które zostało sprzedane w 2017 roku za 35 milionów dolarów. Ponad 30 mln dolarów kosztował również Kodeks Leicester Leonarda da Vinci z lat 1452-1519, który został sprzedany Billowi Gatesowi w 1994 roku.

Z nieco nowszych książek, pośród rekordów możemy też wymieniać pierwsze wydanie Harry’ego Pottera, za które kolekcjonerzy byli w stanie zapłacić ponad 2 miliony dolarów.

WG

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *