Wicepremier oraz minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, ogłosił, że będzie występował „aż do rezultatu” o zatwierdzenie przez prezydenta Karola Nawrockiego 136 aktów mianowania na pierwsze rangi oficerskie w SKW i ABW. Nie można z powodu waśni politycznych dyskryminować młodych ludzi, pragnących służyć Rzeczypospolitej – dodał.
Zapytany podczas czwartkowej konferencji prasowej o kwestię braku akceptacji tych nominacji przez prezydenta, Kosiniak-Kamysz odparł, że nie rozumie tej decyzji i będzie „aż do rezultatu” zabiegał o ich sygnaturę.
– Ponawiam wniosek do pana prezydenta o podjęcie pozytywnej decyzji w sprawie mianowania na pierwsze rangi oficerskie. Nie można z uwagi na własne przekonania polityczne, swoje być może nawet nieprzychylne nastawienie do rządu, karać młodych ludzi, którzy pragną ofiarować się dla państwa polskiego – powiedział szef MON. Powtórzył, że ewentualne rozbieżności na tle politycznym nie powinny w żaden sposób rzutować na młodych ludzi, których aspiracją jest służba dla Polski.
O braku akceptacji wniosków na początku listopada powiadomił premier Donald Tusk. Oskarżył wówczas prezydenta Nawrockiego o zablokowanie awansów na pierwszą rangę oficerską 136 przyszłych oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ocenił, że jest to „kolejna odsłona sporu prezydenta z rządem RP”.
W odpowiedzi prezydent Nawrocki oznajmił, że premier „podjął decyzję, iż szefostwo służb specjalnych ma zakaz spotykania się z prezydentem RP”. – Odmówiono udostępnienia istotnych danych dotyczących bezpieczeństwa państwa przedstawicielowi prezydenta w trakcie posiedzenia Kolegium ds. służb specjalnych. Odwołano 4 moje spotkania z szefami służb – to właśnie na nich miały zostać przedyskutowane kluczowe zagadnienia dla bezpieczeństwa Polski; miały też zapaść decyzje w sprawie nominacji oficerskich – oznajmił Nawrocki.
Prezydent orzekł również, że oczekuje od szefów służb specjalnych przeprosin za brak spotkań z nim, jak również stawiennictwa w jego siedzibie, by rozmawiać m.in. o awansach oficerskich. Zaznaczył, że po raz pierwszy od 1989 roku szefowie służb uchylili się od spotkania z wybranym w demokratycznych wyborach polskim prezydentem.
W środę minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oznajmił, że we wtorek do KPRM wpłynęło pismo z Kancelarii Prezydenta odsyłające wniosek w sprawie nominacji na pierwszą rangę oficerską przyszłych oficerów ABW. Minister dodał, że rozumie to jako definitywną negatywną odpowiedź i zamierza rozważyć dalsze kroki.
Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz oznajmił w czwartek Polsat News, że wnioski zostały zwrócone bez rozpatrzenia, nie zapadła żadna decyzja w tej materii, a prezydent, zgodnie z wcześniejszą deklaracją, oczekuje, że szefostwo służb specjalnych zjawi się na spotkaniu z nim. Zaapelował również do premiera o aprobatę na takie spotkanie.
Pierwszą rangę oficerską przyznaje w Polsce prezydent na sugestię ministra obrony narodowej lub, w przypadku służb mu podległych, ministra spraw wewnętrznych i administracji. Zwyczajowo nadania stopni oficerskich – w tym generalskich – w wojsku i innych formacjach odbywają się podczas najważniejszych świąt państwowych, takich jak Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada. (PAP)
amk/ mok/
