Ukraina, Francja, Niemcy i Wielka Brytania opracowują propozycję stanowiącą alternatywę dla amerykańskiego 28-punktowego projektu pokojowego – zawiadomiła w piątek agencja Reutera, odwołując się do trzech informatorów.
Według jednego ze źródeł, z którym rozmawiała agencja, istnieje szansa, że inne państwa europejskie również przyłączą się do kreowania alternatywnej propozycji.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, przekazał w piątek za pośrednictwem Telegramu, że odbył rozmowę z liderami Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec – prezydentem Emmanuelem Macronem, premierem Keirem Starmerem i kanclerzem Friedrichem Merzem – dotyczącą „planu pokojowego dla Ukrainy oraz całej Europy”.
Zapewnił, że prace nad dokumentem przygotowywanym przez stronę amerykańską wciąż trwają. „Działamy w pełnej harmonii, aby kluczowe elementy stanowiska zostały wzięte pod uwagę. Ustaliliśmy kolejne kroki i jesteśmy zgodni, że zespoły na poszczególnych szczeblach będą współpracować” – podkreślił.
Przeczytaj także
Zełenski o planie pokojowym: teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii
Serwis Axios opublikował w czwartek szczegóły 28-punktowego projektu pokojowego dla Ukrainy, będącego rezultatem negocjacji między USA a Rosją. Zgodnie z jego treścią, Kijów ma się zobowiązać m.in. do rezygnacji z akcesji do NATO, zredukowania liczebności sił zbrojnych do 600 tys. żołnierzy, jak również do przekazania Rosji części swojego terytorium.
Państwa europejskie pracują nad swoim własnym dokumentem mediacyjnym – podała również gazeta „Sueddeutsche Zeitung”, powołując się na źródło w niemieckim rządzie, potwierdzając tym samym wcześniejsze raporty agencji Reutera. Miałoby to być odzwierciedlenie odpowiedzi na amerykański projekt pokojowy dla Ukrainy.
„SZ”, które poinformowało o tym w piątek, nie wyszczególniło, które kraje uczestniczą w opracowywaniu tego dokumentu.
Z informacji podanych przez niemiecką prasę wynika, że Berlin był zaskoczony amerykańskim projektem pokojowym.
Kanclerz Friedrich Merz prowadził w piątek od wczesnych godzin rannych konsultacje z przywódcami innych państw – i jako pierwszy europejski szef rządu przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem USA, Donaldem Trumpem. Ta wymiana zdań trwała około 15 minut.
Przeczytaj także
Szijjarto: Wzywamy europejskich polityków, aby nie podważali amerykańskich wysiłków na rzecz pokoju
Merz oznajmił następnie w mediach społecznościowych, że przekaże szczegóły tej rozmowy europejskim partnerom. Zgodnie z doniesieniami medialnymi, strony miały dojść do porozumienia, że Niemcy oraz USA zorganizują konsultacje na poziomie doradców.
