W październiku 2025 roku, na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych, ilość oferujących lokale mieszkalne przewyższała o 36,8% liczbę osób poszukujących. Z danych Redfin wynika, że siła „rynku nabywcy” jest największa od 2008 roku.

Ponad 528 tysięcy więcej osób chcących sprzedać domy niż tych, którzy chcą je nabyć – taki wniosek płynie z ocen upublicznionych przez analityków z firmy Redfin. Ilość nabywców została oszacowana na podstawie wewnętrznych informacji Redfin, dotyczących standardowego czasu od pierwszej wizyty do finalizacji transakcji oraz danych platformy MLS o aktywnych ofertach i oczekujących sprzedażach. Liczba sprzedawców to suma aktywnych ofert w systemie MLS.
Termin „rynek kupującego” określa sytuację, w której na rynku jest powyżej 10 proc. więcej oferujących niż kupujących. W przypadku, gdy oferujących jest ponad 10 proc. mniej niż kupujących, mamy do czynienia z rynkiem sprzedawcy. Rynek, na którym różnica między stronami oscyluje w granicach plus minus 10 proc., jest uznawany za zrównoważony.


Redfin
W oparciu o te definicje, od maja 2024 roku w USA obserwujemy rynek kupującego. Od kwietnia 2025 roku liczba sprzedających przekracza o ponad 30 proc. liczbę kupujących. Eksperci Redfin sygnalizują, że ostatni raz tak mocny rynek kupującego miał miejsce po kryzysie finansowym w 2008 roku.
Ilość kupujących i sprzedających – historyczne obniżenia
Brakuje zarówno osób kupujących nieruchomość po raz pierwszy, jak i powracających na rynek, z powodu wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych oraz cen domów w ostatnich latach. Jednocześnie na rynku pojawiają się właściciele, którzy muszą dokonać sprzedaży z przyczyn osobistych, takich jak zmiana pracy czy rozwód. Sprzedający dążą do uzyskania jak najwyższej ceny, aby odzyskać poniesione nakłady, podczas gdy kupujący koncentrują się na jak najniższej kwocie raty miesięcznej, co powoduje rozbieżność oczekiwań i komplikuje zawarcie transakcji. Często to kupujący mają przewagę w negocjacjach, mając możliwość wyboru spośród wielu ofert od sprzedających, którzy są zmotywowani do sprzedaży – podkreśla Matt Purdy, pośrednik z rejonu Denver, cytowany w komunikacie prasowym.
Liczba chętnych na zakup domów zmniejszyła się w październiku o 1,7 proc. w porównaniu miesiąca do miesiąca, osiągając szacunkowy poziom 1,44 miliona, co stanowi drugi najniższy rezultat w historii. Wyjątkiem był jedynie kwiecień 2020 roku, kiedy pandemia COVID-19 niemal całkowicie wstrzymała działalność rynku. Liczba sprzedających również się kurczy, jednak wolniej – o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca, do szacunkowych 1,97 miliona, co stanowi najniższy poziom od lutego. Jest to piąty z rzędu miesięczny spadek liczby sprzedawców.
Najbardziej wyraźne rynki kupującego zlokalizowane są w Teksasie i na Florydzie. Na przykład, w San Antonio w październiku liczba sprzedawców wyniosła 18 467, a kupujących 8 497, co wskazuje, że sprzedających było o 117 proc. więcej. Analogiczne różnice zarejestrowano w Austin (115 proc.), Miami (108 proc.), Fort Lauderdale (107 proc.) i Nashville (105 proc.).
MKis



