Tesla żąda od swoich kontrahentów, aby pominęli części z Chin przy produkcji jej pojazdów w USA – donosi gazeta „Wall Street Journal”.

Tesla wraz ze swoimi kooperantami zamieniła już niektóre komponenty wytworzone w Chinach na elementy wyprodukowane w innych państwach. Spółka zamierza w przeciągu nadchodzącego roku lub dwóch zamienić wszystkie pozostałe komponenty tymi, które powstały poza Chinami – napisano w piątek w „WSJ”, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą.
Dziennik określił tę decyzję jako „świeży przykład konsekwencji nasilających się napięć geopolitycznych pomiędzy USA i Chinami”.
Tesla dąży do ograniczenia zależności od komponentów produkowanych w Chinach dla swoich aut w USA od czasu, gdy pandemia Covid-19 zakłóciła obrót towarami z Chin, co skłoniło jej dostawców do wytwarzania komponentów w innych lokalizacjach, w tym w Meksyku. Jednak w bieżącym roku, gdy prezydent USA Donald Trump wprowadził cła na chiński import, firma przyspieszyła strategię eliminacji chińskich części.
Chiny to kluczowy producent i eksporter części samochodowych – w tym układów scalonych i akumulatorów – oraz surowców do produkcji aut. Wiele z nich jest bardziej ekonomicznych ze względu na gigantyczną skalę produkcji, niższe koszty oraz słabą walutę – objaśnił amerykański dziennik. (PAP)
jbw/ sp/



