W ofertach zatrudnienia w sektorze administracji publicznej coraz powszechniejsze staje się preferowanie wykształcenia średniego zamiast wyższego, co jeszcze niedawno było normą – informuje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.

Dziennik podkreśla, że kierownicy jednostek administracyjnych redukują kryteria, aby wypełnić wolne etaty, gdyż kandydatów brakuje.
„Absolwenci liceów ogólnokształcących lub techników mają możliwość podjęcia pracy m.in. w ministerstwie na posadzie administratora systemów IT, referenta, eksperta, naczelnego skarbnika, a nawet zwierzchnika. Aktualnie Kancelaria premiera udostępnia propozycje pracy na 426 stanowiskach w 203 urzędach, rozlokowanych w 120 miastach. 105 propozycji jest adresowanych do osób z wykształceniem średnim. Ten stosunek utrzymuje się od jakiegoś czasu” – relacjonuje „DGP”. (PAP)
kno/wr/



