Na głównych indeksach sesja była w miarę spokojna, ale sytuacja na poszczególnych spółkach była dużo ciekawsza. W WIG20 ponownie zanotowano spadek kursu CCC, którego akcje oficjalnie posiada już 10 funduszy z pozycją krótką, co zobowiązuje do odkupienia walorów za łączną kwotę ponad 900 mln zł. Natomiast w mWIG40 wyróżnia się kurs JSW, którego stopa zwrotu w październiku przekroczyła 20 proc.
Wtorek, 21 października, przyniósł na indeksach giełdowych stabilizację po silnych zwyżkach, które były widoczne na rynkach akcji w poniedziałek. Inwestorzy czekają na rozwiązanie kwestii porozumienia handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Prezydent USA Donald Trump oświadczył, że liczy na zawarcie sprawiedliwej umowy z prezydentem Chin Xi Jinpingiem, podczas spotkania obydwu liderów w przyszłym tygodniu w Korei Południowej.
Indeksy na parkietach w Europie przeważnie notowały niewielki wzrost (DAX, CAC40, FTSE), choć w Amsterdamie i Madrycie odnotowano niewielkie spadki. Na Wall Street obserwowano minimalne osłabienie, które w każdej chwili mogło zostać zniwelowane.
Na GPW sytuacja była podobna, czyli bez wyraźnej dominacji którejkolwiek ze stron. Sesja poranna na WIG20 rozpoczęła się wzrostem, ale w południe chwilowo pojawiły się spadki. W drugiej części dnia indeks był notowany nieznacznie powyżej zera, ale na zamknięciu znalazł się poniżej.
Wynikiem wtorkowej sesji był spadek WIG20 o 0,16 proc. Natomiast WIG zanotował spadek o 0,1 proc. Podobne, niewielkie zmiany odnotowały mWIG40 (0,09 proc.) oraz sWIG80 (0,0 proc.). Obroty na szerokim rynku wyniosły 1,65 mld zł, z czego 1,33 mld zł dotyczyło spółek z WIG20.
"Rynek aktualnie wyczekuje dwóch kwestii. Pierwszą z nich jest rezultat rozmów pomiędzy Scottem Bessentem a He Lifengiem. Jeśli zaprezentują pozytywne komunikaty, będzie to oznaczać, że przyszłotygodniowe spotkanie Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem zakończy się przynajmniej przedłużeniem umowy na kolejne trzy miesiące, a być może nawet na dłuższy okres" – powiedział PAP Biznes Kamil Cisowski, dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego DI Xelion.
"Druga sprawa to opóźnione dane z amerykańskiej gospodarki. Na piątek zaplanowana jest publikacja danych dotyczących inflacji, pomimo trwającego government shutdown" – dodał. Warto przypomnieć, że w piątek ma dojść do publikacji danych inflacyjnych, mimo trwającego government shutdown. Zdaniem analityka, na sentyment rynkowy wpłynie również trwająca seria publikacji wyników w USA. "Początek jest bardzo obiecujący. Około 85 proc. przedsiębiorstw przekracza prognozy” – dodał.
Na GPW tym razem wyróżniły się akcje CD Projektu (1,97 proc.), które dzień wcześniej, jako jedne z niewielu w WIG20, były notowane na minusie. Tym razem kurs Redów wzrósł najbardziej w całym portfelu. Kolejno mocna była energetyka z PGE (1,76 proc.) na czele. Spółki z sektora rosły także w mWIG40: Tauron (2,66 proc.), Enea (2,03 proc.).
Wrócając do WIG20, należy podkreślić, że znowu na plusie były wszystkie duże banki, z wyjątkiem PKO (-0,13 proc.). Natomiast akcje Aliora wzrosły o 1,82 proc., Santandera o 1,34 proc., mBanku o 0,46 proc., podobnie jak Pekao o 0,46 proc. Powyżej 1 proc. wzrostu zanotował także kurs Orange.
Na minusie byli wczorajsi liderzy wzrostów, czyli KGHM (-4,43 proc.) i Orlen (0,29 proc.). Podczas sesji kurs Orlenu zdołał jednak poprawić roczne maksimum, ustanawiając tym samym kilkuletni rekord na poziomie 92,79 zł za akcję. Na koniec sesji płacono jednak blisko 1 zł mniej, bo 91,82 zł. Spadek cen akcji KGHM należy łączyć z obniżką cen miedzi i znaczną korektą cen srebra.
Do grona kursów na minusie trzeba dodać jeszcze ceny akcji LPP (-0,95 proc.), Budimeksu (-0,55 proc.), Kęt (-0,32 proc.) i przede wszystkim CCC (-5,29 proc.). Od czasu zeszłotygodniowych oskarżeń firmy analitycznej NINGI Research, która zarzuciła CCC manipulacje księgowe i zajęła krótką pozycję na akcjach, kurs spółki obuwniczej przyciąga coraz większą uwagę inwestorów. We wtorek obroty ponownie przekroczyły 100 mln zł i wyniosły dokładnie 108,8 mln zł. Jednocześnie ponad 912 mln zł jest potrzebne, aby odkupić z rynku akcje CCC w celu zredukowania do zera wszystkich oficjalnych pozycji krótkich dotyczących spółki. Z rejestru KNF, po ostatniej aktualizacji z 21 października, wynika, że oficjalną pozycję „short” na CCC ma aż 10 (2x Eleva) funduszy, których łączna pozycja stanowi już 8,17 proc. akcji netto.
Należy przypomnieć, że niemal tydzień temu, gdy NINGI opublikował swój raport, pozycję krótką na akcjach CCC miało siedem funduszy, których łączna wielkość wynosiła 5,81 proc. netto wyemitowanego kapitału. Jak widać, plaga „shortów” narasta, z tym że upublicznione pozycje krótkie nie muszą oznaczać, że fundusze je zgłaszające nie widzą dalszych możliwości wzrostu lub przewidują spadki. Mogą w ten sposób realizować szerszą strategię inwestycyjną, która nie jest znana, np. zabezpieczać pozycję długą. W ostatnich dniach pozycję ujawniły dodatkowo ELEVA Capital SAS, Wellington Management oraz D. E. Shaw & Co.
W rejestrze KNF fundy mają już pozycję krótką na łącznie 8,17 proc. akcji netto* Po obecnej cenie ich likwidacja to zakupy za ponad 900 mln zł –> *Pod warunkiem, że w RSS nie ma błędu przy pozycji Eleva Capital.
— MichałKubicki (@m_kubickibpl) October 21, 2025
Zdaniem komentatorów, obecny zakład na akcjach CCC ma związek z rewizją składu indeksu MSCI Poland, z którego akcje firmy mogą zostać usunięte podczas listopadowej rewizji, co mogłoby wywołać dodatkową podaż. Tymczasem na rynku pojawiła się rekomendacja Trigon DM, w której obniżono cenę docelową akcji CCC z 260 do 210 zł, ale utrzymano zalecenie "kupuj".
Drugą spółką, na którą warto zwrócić uwagę, jest JSW z mWIG40, gdzie kurs trzeci dzień z rzędu odnotowuje udaną sesję. W sumie od początku miesiąca cena akcji JSW wzrosła już o 20,9 proc. We wtorek pojawiła się wiadomość, że minister energii Miłosz Motyka wpisał JSW do objęcia Nowym Mechanizmem Wsparcia w ramach projektu nowelizacji ustawy górniczej.
Michał Kubicki
