Podczas obchodów Dnia Narodowego w piątek, przywódca Tajwanu, Lai Ching-te, obwieścił istotne przyśpieszenie procesu unowocześniania sił zbrojnych i utworzenie wielowarstwowego systemu obrony powietrznej o nazwie T-Dome. W swoim wystąpieniu Lai wezwał Chiny do „odstąpienia od użycia przemocy” w celu zajęcia terytorium wyspy.
Głowa państwa tajwańskiego zaakcentował, iż podniesienie nakładów na wojsko jest „oczywistą potrzebą, by odpierać niebezpieczeństwa ze strony przeciwnika”. Oznajmił, że jeszcze w tym roku rząd zgłosi osobny budżet na fundusze wojskowe, dążąc do przekroczenia pułapu 3% PKB w nadchodzącym roku i 5% do roku 2030.
– Przyspieszymy konstrukcję T-Dome, utworzymy restrykcyjny system obrony powietrznej na Tajwanie z wielowarstwową ochroną, wykrywaniem na wysokim poziomie i efektywnym przechwytywaniem, stworzymy sieć bezpieczeństwa dla Tajwanu, aby zabezpieczyć życie i dobytek ludności – oznajmił Lai, wzbudzając owację zebranych.
Określenie systemu, „tajwańska kopuła”, odnosi się do Żelaznej Kopuły opracowanej przez Izrael.
Prezydent ponownie wezwał Chiny, by „zrezygnowały z użycia siły albo przymusu, żeby zmienić obecny stan rzeczy” w Cieśninie Tajwańskiej. Lai podkreślił, że Tajwan jest zdecydowany „podtrzymać pokój za pomocą potęgi”.
Dotychczas Pekin, który postrzega Laia jako „separatystę” i kilkukrotnie oddalał jego sugestie rozmów, nie odpowiedział od razu na przemówienie. Tajwan ulepsza armię, aby sprostać sile militarnej Chin, które nie negują zastosowania siły w celu przejęcia kontroli nad wyspą.
W opublikowanym w czwartek sprawozdaniu ministerstwo obrony Tajwanu ostrzegało, że ChRL intensyfikują aktywność wojskową wokół wyspy i przygotowują się do niespodziewanego ataku.
Tajwan świętuje 10 października Dzień Narodowy, tak zwany Dzień Podwójnej Dziesiątki, upamiętniający powstanie w chińskim Wuchang (część dzisiejszego Wuhanu) w 1911 roku, które doprowadziło do upadku dynastii Qing i ustanowienia Republiki Chińskiej. Jest to kluczowe święto państwowe, celebrowane paradami wojskowymi i wystąpieniami prezydenta, symbolizujące suwerenność Tajwanu.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ ap/