Cios Trumpa w Rosję. Jest gwałtowna reakcja na rynku

Donald Trump powtórzył w poniedziałek, że planuje skrócić czas dany Rosji i wcześniej niż po 50 dniach wprowadzić sankcyjne uderzenie w rosyjską gospodarkę. Trump ponownie podkreślił, że jest rozczarowany postawą Władimira Putina. Indeks największych spółek z moskiewskiej giełdy – RTS (Russia Trading System) znacznie traci po wypowiedziach prezydenta USA. Zdjęcie

Donald Trump zapowiedział wcześniejsze wprowadzenie zapowiadanych sankcji uderzających w rosyjską gospodarkę /MANDEL NGAN / /AFP Reklama

Rosyjski rynek akcji spadł o niemal 1 proc. po słowach Trumpa – zauważyła agencja Nexta.

Rozwiń

Prezydent Trump ogłasza. „Ustalam nowy termin”

Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek, że wyznaczy prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi nowy termin na zakończenie wojny w Ukrainie.

– Ustalam nowy termin, który wyniesie około 10 lub 12 dni od dzisiaj. Nie ma powodu do czekania, po prostu nie widzimy żadnych postępów – powiedział Trump dziennikarzom podczas spotkania z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem.

Reklama

Już w ubiegłym tygodniu, w odpowiedzi na pytanie o to, czy jest bliżej wprowadzenia sankcji na Rosję, Trump odpowiedział: – Obserwujemy tę sytuację i być może będziemy musieli nałożyć sankcje wtórne.

Dopytywany, czy może to nastąpić przed upływem 50 dni, jakie dał przywódcy Rosji na zakończenie wojny z Ukrainą, Trump odpowiedział, że „być może”.

Prezydent USA w piątek mówił o „sankcjach wtórnych”; wcześniej odnosił się do wtórnych ceł, tj. ceł na towary z krajów importujących rosyjską ropę naftową, które miałyby wynieść 100 proc.

Trump zaostrzył swoją retorykę wobec Kremla po kolejnej turze rozmów między Ukrainą i Rosją w Stambule, która nie przyniosła przełomu poza uzgodnieniem kolejnej wymiany jeńców.

Zgodnie z informacjami „New York Timesa” (cytuje go Polska Agencja Prasowa), danie Rosji dodatkowych 50 dni na zawarcie pokoju wstrzymało prace w Senacie nad ustawą przewidującą jeszcze surowsze sankcje przeciwko Rosji, w tym 500-procentowe cła wtórne i sankcje wobec rosyjskiego sektora naftowego. Rzeczniczka Białego Domu stwierdziła w środę w ubiegłym tygodniu, że prezydent zastrzega sobie jednostronne prawo do podejmowania decyzji w sprawie sankcji.

***

Źródło