Barbie drożeje przez cła Trumpa. Produkcja wcale nie wraca do USA

Donald Trump już w zeszłym tygodniu ostrzegał, że ulubione lalki Amerykanów mogą kosztować „kilka dolarów więcej”. Teraz potwierdzono, że Barbie rzeczywiście podrożeje, a firma Mattel przeniesie produkcję. Ta jednak nie wróci z powrotem do Stanów Zjednoczonych. Zdjęcie

Barbie Droeje Przez Ca Trumpa Produkcja Wcale Nie Wraca Do Usa 81e4885, NEWSFIN

Lalka Barbie ofiarą rewolucji celnej Trumpa /Piotr Kamionka/REPORTER /Reporter Reklama

Przewidywania Donalda Trumpa dotyczące lalek Barbie zdają się realizować. Jak informuje portal dlahandlu.pl, firma Mattel, producent tych zabawek, ogłosiła właśnie podwyżki cen swoich produktów w USA. 

Cła Trumpa podnoszą ceny lalek Barbie

W oświadczeniu spółka wyjaśnia, że amerykańskie cła nie wpłyną na wyniki finansowe firmy w pierwszym kwartale 2025 roku, jednak Mattel pragnie i musi zapobiec stratom w przyszłości, dlatego już teraz informuje o podwyżkach cen swoich produktów w Stanach Zjednoczonych w związku z cłami. 

CNN zaznacza, że Mattel planuje zdywersyfikować łańcuch dostaw i uniezależnić się od Chin, co będzie skutkować koniecznością podniesienia cen w USA, chociaż prawdopodobnie nie w całym kraju. 

Reklama

Cła Donalda Trumpa mają kosztować producenta lalek Barbie około 270 mln dolarów rocznie – poinformował dyrektor finansowy Mattel, Anthony DiSilvestro.

Ceny lalek Barbie rosną, choć nie wszystkich

Ceny wielu zabawek wzrosną w związku z odwetowymi cłami Donalda Trumpa. Analiza Telsey Advisory Group, na którą powołuje się dlahandlu.pl, wskazuje, że cena lalki Barbie w stroju kąpielowym w sieci Target w połowie kwietnia br. wzrosła o 42,9 proc. do poziomu 14,99 dolara. Serwis przypomina, że to największy wzrost cen w historii pomiarów.

Mattel zapewnia, że mimo podwyżek nadal nawet połowa produktów tej marki będzie kosztować poniżej 20 dolarów. Jednocześnie Ynon Kreiz, prezes Mattel, wezwał do zniesienia ceł na zabawki na całym świecie. 

Mattel przenosi produkcję, ale nie do USA

Producent lalek Barbie to kolejna duża firma, która nie publikuje prognoz finansowych na 2025 rok, a swoją decyzję tłumaczy trudnościami w przewidywaniu wydatków konsumenckich

Obecnie spółka produkuje zabawki w siedmiu krajach na świecie i przewiduje, że w 2025 roku udział Chin w globalnej produkcji spadnie poniżej 40 proc. Już w przyszłym roku Mattel planuje ograniczyć import z Chin do maksymalnie 15 proc., a w 2027 roku do mniej niż 10 proc. W dlahandlu.pl czytamy, że już teraz 500 zabawek firmy produkowanych jest w innych krajach, ale ta produkcja nie przenosi się do USA. 

Kreiz w CNBC wspomniał, że nawet przy wysokich cłach produkcja poza USA będzie nadal tańsza:

„Uważamy, że produkcja w krajach, w których możemy działać efektywniej, to najlepszy kompromis. Chcemy nadal projektować i rozwijać nasze produkty w USA, ale wytwarzać je tam, gdzie to bardziej opłacalne” – powiedział prezes Mattel. 

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Wydarzenia”: Wydłużają się kolejki do lekarzy. Do onkologa trzeba czekać 40 dni Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *