Komisja Europejska zobowiązała się w środę, że „drastycznie zmniejszy” obciążenia administracyjne dla firm. Uproszczone zostaną obowiązki sprawozdawcze związane ze zrównoważonym rozwojem.
Na zdjęciu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (EPA, PAP, OLIVIER HOSLET)
W zaprezentowanym w środę dokumencie pt. „Kompas konkurencyjności” Komisja Europejska przedstawiła swoje plany legislacyjne na najbliższą kadencję związane ze wzmacnianiem europejskiej konkurencyjności. Zobowiązała się w nim m.in. do „drastycznego zmniejszenia” obciążeń regulacyjnych i administracyjnych – o co najmniej 25 proc. dla większych firm i o 35 proc. dla małych i średnich przedsiębiorstw. KE zamierza pokazać, jak to zrobi, 26 lutego w ramach pierwszego pakietu uproszczeń nazwanych omnibusem.
Jak czytamy w dokumencie, pierwsze zmiany obejmą m.in. „daleko idące uproszczenie w dziedzinie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonych finansów, należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju i taksonomii”. Taksonomia to potoczna nazwa wprowadzonych w ramach Europejskiego Zielonego Ładu zasad umożliwiających kwalifikowanie działalności jako dobrej dla środowiska i mu zagrażającej. Miało to promować inwestycje zrównoważone pod względem rozwoju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Czas na Twój biznes – 1 odc. Uczestnicy
KE chce lepiej dostosować wymogi do potrzeb inwestorów, a obowiązki mają być proporcjonalne do skali działalności firm. W szczególności KE będzie chciała zapobiec temu, by mniejsze firmy w łańcuchach dostaw były w praktyce poddawane nadmiernym żądaniom sprawozdawczym, które zrzucają na nie większe podmioty.
Nie „deregulacja”, a „drastyczne zmniejszenie obciążeń”
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen prezentując w środę „Kompas Konkurencyjności” podkreślała, że zapowiedziane uproszczenia nie oznaczają wycofania się z walki ze zmianami klimatu i Europejskiego Zielonego Ładu, który KE wprowadzała w ramach największego do tej pory w historii Unii pakietu legislacyjnego za czasów pierwszej kadencji von der Leyenjej pierwsza KE. – Pozostajemy przy obranym kursie, ale takiej transformacji nikt nigdy wcześniej nie próbował robić. Dlatego też pozostajemy elastyczni i dostosowujemy się do zmieniających się czynników – zaznaczyła.
Von der Leyen dodała, że dla przyspieszenia przejścia z gospodarki zasilanej przez paliwa kopalne na czyste technologie bardzo istotne są mechanizmy rynkowe. – Weźmy dla przykładu system handlu uprawnieniami do emisji ETS. Jeśli chcesz zanieczyszczać, zapłać, jeśli nie chcesz, wprowadź innowacje, a to, jak to zrobisz, zależy od ciebie – mówiła. KE nie nazywa zapowiedzianych zmian „deregulacją”, ale „drastycznym zmniejszeniem obciążeń regulacyjnych i administracyjnych”.
W „Kompasie Konkurencyjności” Komisja Europejska zobowiązała się też do uporządkowania dostępnych w ramach budżetu UE funduszy dla firm. „W kolejnych wieloletnich ramach finansowych Fundusz na rzecz konkurencyjności zastąpi wiele istniejących instrumentów finansowych UE o podobnych celach, zapewniając wsparcie finansowe na rzecz wdrażania działań w ramach narzędzia koordynacji konkurencyjności” – poinformowała KE. Instytucja ma pokazać projekt nowego budżetu Unii Europejskiej za kilka miesięcy, wtedy rozpoczną się negocjacje pomiędzy krajami członkowskimi, które przyjmują tzw. ramy finansowe jednomyślnie.
Europa chce gonić Stany i Chiny
Jak podkreśliła KE, by zamknąć „innowacyjną lukę” w zakresie AI pomiędzy UE a USA i Chinami, Europa potrzebuje infrastruktury. Korzystając z istniejącej europejskiej sieci superkomputerów EuroHPC, ustanowi „fabryki AI”, które posłużą do zwiększenia mocy obliczeniowej i udostępnienia jej start-upom, badaczom i przemysłowi w celu szkolenia, rozwijania i ulepszania ich modeli AI. Z kolei Akt o rozwoju chmury obliczeniowej i AI ma pomóc w tworzenia nowych gigafabryk AI specjalizujących się w szkoleniu bardzo dużych modeli sztucznej inteligencji.