Koszty zatrudnienia pracownika w 2024 roku wrosły. Wynika to ze wzrostu stawki minimalnej. Myli się jednak ten, kto sądzi, że różnica między wynagrodzeniem brutto i netto to całkowity koszt ponoszony przez pracodawcę. Wyjaśniamy, jakie składki płaci pracodawca, a jakie pracownik w zatrudnieniu o umowę o pracę.
/123RF/PICSEL
Jakie składki płaci pracodawca, a jakie pracownik na umowie o pracę?
Każdy z nas odróżnia wynagrodzenie netto od brutto. Pensja netto jest niższa, pomniejszona jest bowiem o składki społeczne i podatek. Są one dość zróżnicowane. Część z nich płaci pracodawca, a część – pracownik, a część – obie strony. Oznacza to, że wynagrodzenie brutto nie jest całkowitym kosztem ponoszonym przez pracodawcę. Jakie składki płaci pracodawca, a jakie pracownik na umowie o pracę? Podane niżej liczby to procent od wynagrodzenia brutto:
Reklama
- składka emerytalna – pracodawca (9,76%) i pracownik (9,76%), razem 19,52%;
- składka na ubezpieczenie rentowe – pracodawca (6,5%) i pracownik (1,5%), razem 8%;
- składka na ubezpieczenie wypadkowe – tylko pracodawca (od 0,67 do 3,33%), kwota zależy od rodzaju wykonywanej działalności gospodarczej;
- składka na Fundusz Pracy – tylko pracodawca (2,45%);
- składka na Fundusz Gwarantowanych świadczeń pracowniczych – tylko pracodawca (0,10%);
- składka chorobowa – tylko pracownik (2,45%);
- składka zdrowotna – tylko pracownik (9%).
Powyższe opłaty wnoszone do ZUS są obowiązkowe. Pracodawca pomniejsza o nie wynagrodzenie pracownika. Natomiast te, które leżą w jego gestii przekazuje ZUS-owi dodatkowo.
Plany kapitałowe PPK – ile płaci pracodawca, a ile pracownik?
Powyższe składki są obowiązkowe zarówno dla pracodawców, jak i dla pracowników. Wraz z rokiem 2020 weszła też jeszcze składka na Pracownicze Plany Kapitałowe. W przeciwieństwie do reszty, nie jest ona obowiązkowa. W ramach składki do PPK pracownik odprowadza 2% wynagrodzenia brutto miesięcznie. Dodatkowo może odprowadzać kolejne 2%.
Pracodawca odprowadza na konto pracownika do PPK 1,5% od jego pensji brutto miesięcznie. Dobrowolnie może się zobowiązać do oprowadzania jeszcze 2,5% wynagrodzenia pracownika brutto.
Jeśli pracownik nie chce odprowadzać składek do PPK lub chce zrezygnować z ich odprowadzania, powinien zadeklarować to pracodawcy. Do PPK zapisani są bowiem wszyscy niejako „z klucza” w ramach tzw. automatycznego zapisu, trzeba wyrazić tu jasną wolę rezygnacji.
Co jeszcze składa się na koszt pracownika i pracodawcy?
Oprócz powyższych składek na ZUS i PPK największym kosztem dla pracodawcy jest wynagrodzenie pracownika „na rękę”. Jest ono pomniejszone jeszcze o zaliczki odprowadzane na poczet podatku dochodowego. Tu stawki wynoszą 12 lub 32% wynagrodzenia brutto.
Pracodawca ustalając wynagrodzenia, musi trzymać się przepisów dotyczących pensji minimalnej. Od stycznia 2024 wynosi ona 4242,00 zł brutto, a od lipca tego roku wzrośnie do 4300 zł brutto. Całkowity koszt pracodawcy wyniesie wtedy 5110,76 zł w pierwszym przypadku, a w drugim 5180,64 zł. Warto dodać, że koszty zatrudnienia pracodawca może odliczyć sobie od podatku.
Źródło: biznes.gov.pl
Czytaj też:
Nowe stawki świadczenia z ZUS. Kwoty rosną od kwietnia
ZUS może zawiesić wypłatę 13 emerytury. Chodzi o dochód
Dobre wieści z ZUS. Stan kont emerytalnych znacząco się powiększy