PKP Cargo
Tomasz Furman
Od kilkunastu sesji kurs akcji PKP Cargo znajduje się na poziomach najniższych od kilku miesięcy. We wtorek na otwarciu notowań inwestorzy handlowali walorami spółki po 14,2 zł. Przez większość dnia była to jednak cena poniżej 14 zł. Ostatnio z tak niskimi notowaniami mieliśmy do czynienia na początku lipca. To wówczas rozpoczęły się wzrosty, które w kolejnych miesiącach doprowadziły do wycen przekraczających 20 zł. Od końca września widać jednak spadki.
Przecena papierów PKP Cargo to m.in. konsekwencja braku pozytywnych i istotnych informacji dotyczących sytuacji ekonomicznej naszego kraju. PKP Cargo jest spółką transportową, a kondycja tej branży jest uzależniona od ogólnej koniunktury gospodarczej. Sama giełda, która co do zasady dyskontuje przyszłość, również poprzez ostanie spadki indeksu WIG może wskazywać, że perspektywy na dziś nie są dla polskiej gospodarki zbyt optymistyczne.
O nie najlepszej kondycji branży świadczą ostatnie dane Urzędu Transportu Kolejowego. Pod względem masy przewiezionych ładunków od sierpnia do października odnotowywano spadki w ujęciu rok do roku. Pod względem tzw. pracy przewozowej zniżki widoczne są już od lipca. Co gorsza, o zmianę trendu w najbliższych miesiącach może być trudno.
PKP Cargo nie daje zbyt dużych nadziei na szybką poprawę swojej kondycji finansowej.
Sama spółka nie daje zresztą zbyt dużych nadziei na szybką poprawę swojej kondycji finansowej. „PKP Cargo jako największy udziałowiec branży transportu towarów koleją najsilniej reaguje na wszelkie zmiany w otoczeniu rynkowym. Dodatkowo jako podmiot sam przechodzi proces restrukturyzacji, czyli naprawy wszelkich nieefektywnych obszarów, które w perspektywie kilku, kilkunastu miesięcy przyniosą pożądane efekty” – ocenia Marcin Wojewódka, p.o. prezesa PKP Cargo.
Chodzi m.in. o przeprowadzoną w spółce restrukturyzację zatrudnienia. W ramach zwolnień grupowych, pracę straciło ponad 2,5 tys. osób, a prawie 1,2 tys. odeszło z przyczyn naturalnych. W efekcie firma zatrudnia dziś około 10 tys. pracowników. Ponadto w ramach toczącego się postępowania sanacyjnego wdrożono nowe regulaminy organizacyjne upraszczające strukturę zarządzania i zaczęto ograniczać działalność wybranych punktów utrzymania taboru. PKP Cargo złożyło też wniosek o wypłatę świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Opiewa on na kwotę około 71 mln zł, co stanowi około 65 proc. zobowiązań spółki wobec zwolnionych pracowników.
Zarząd PKP Cargo przekonuje, że dzięki poczynionym oszczędnościom możliwe było przywrócenie płynności finansowej. „Dalsze działania w kluczowych dla grupy obszarach są ukierunkowane również na stabilizację operacyjną, a co za tym idzie również na naszą pozycję konkurencyjną, nie tylko na rodzimym rynku kolejowym. Dywersyfikacja grup towarów i otworzenie się na nowe potrzeby różnych branż oraz innowacyjne kierunki rozwoju są szansą, w której upatrujemy nadziei na powrót na dobre tory” – twierdzi Wojewódka.