Na polskim rynku paliw trwa kampania wyborcza. I choć ceny są mocno zaniżone, to na niektórych stacjach pojawiają się informacje o limitach tankowania.
Niski cenami paliwa w Polsce zainteresowali się nie tylko nasi sąsiedzi, którzy przyjeżdżają na promocyjne tankowanie. Sprawie przygląda się także Komisja Europejska, podejrzewając, że mogło dojść do naruszeń zasad konkurencji na unijnym rynku.
Stosunkowo wysokie ceny paliw są z nami już prawie 2 lata. I choć tanio nie było, to jednak poza epizodem po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, nie występowały większe problemy z dostępnością paliwa na stacjach. Tymczasem, jak informują internauci, na kolejnych stacjach Shell pojawiają się limity tankowania.
"W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem informujemy: jednorazowy limit tankowania poniższych paliw (Shell V-Power Diesel oraz Shell Fuelsave Diesel) wynosi 100 litrów. Przepraszamy za niedogodności" – można przeczytać na kartkach, które przyczepiono do dystrybutorów na stacji Shell w stolicy Dolnego Śląska.
Mówisz i masz:
❗️REGLAMENTACJA❗️
❎od miesiąca trwa reglamentacja paliw dla 🇵🇱rolników i małego biznesu
❎od dzisiaj trwa reglamentacja paliw dla klientów detalicznych
Tak kończą się sny o potędze i zabawa z rynkiem via PiS i Multienergetyczny CEO. Toruń, godzinę temu👇
Cc… https://t.co/61tnueeipF pic.twitter.com/B93dt1iMrT— Wojciech Mazurkiewicz (@otoWojciech) September 25, 2023
Obecnie problem z limitami ma dotyczyć ok. 30 stacji paliw Shell. W całym kraju sieć posiada ich ok. 460.
Od kilkunastu dni słychać jednak głosy z branży, że prywatni importerzy ograniczyli import do minimum, sprowadzając ilości paliw jedynie niezbędne do pokrycia zobowiązań i utrzymania własnych stacji. Wynika to z faktu, że paliwo sprzedawane w hurcie przez Orlen jest tańsze… niż w przypadku jego importu.
Wydaje się jednak, że benzyny Pb95 w Polsce nie powinno zabraknąć. Ewentualne chwilowe ograniczenia prędzej będą wynikać z problemów logistycznych, niż faktycznego braku towaru na rynku.
Co na to Shell Polska?
Firma podzieliła się oficjalnym komentarzem w tej sprawie. "Aktualna sytuacja na rynku paliw, tj. najniższe ceny w hurcie w Unii Europejskiej, spowodowała duży popyt na paliwo krajowe. To skutkuje ograniczeniem dostępności paliwa, co jest najbardziej odczuwalne w przypadku oleju napędowego, którego dużą częścią odbiorców są klienci biznesowi. W celu zachowania ciągłości operacyjnej na stacjach i zapewnienia wszystkim naszym klientom potrzebnego paliwa, dbamy o stałe zaopatrzenie i kierujemy klientów na stacje z dużą dostępnością diesla" – stwierdziła Anna Papka, rzeczniczka prasowa Shell Polska.
JM