Zespół ds. rozliczeń PiS złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które – według zespołu – zamiast przeznaczać środki ze sprzedaży uprawnień do emisji gazów cieplarnianych na transformację energetyczną, postanowiły przeznaczyć je na niewyjaśnione cele.
W opublikowanym pod koniec października raporcie Najwyższa Izba Kontroli wskazała, że wydatkowanie środków ze sprzedaży uprawnień do emisji gazów cieplarnianych było zgodne z przepisami, ale nie zapewniało ochrony interesów budżetu państwa i możliwości powiązania poniesionych wydatków z redukcją emisji. W latach 2013–2023 (do 30 maja) dochody z systemu EU ETS wyniosły 94 mld zł z czego jedynie niecałe 1,3 proc. przekazano bezpośrednio na cele związane z redukcją emisji gazów cieplarnianych lub zarządzaniem tymi emisjami.
Członkowie zespołu ds. rozliczeń rządów PiS odnieśli się do tego raportu w piątek na konferencji prasowej w Sejmie. "Panie premierze Mateuszu Morawiecki, gdzie są przeżarte przez pański rząd pieniądze?. Gdzie jest 100 mld złotych, które pan, razem z panią minister Anną Moskwą (b. minister klimatu i środowiska) przeżarliście w naszym budżecie?" – podkreślił szef zespołu Roman Giertych (KO), zwracając się do Morawieckiego.
"Co się z tymi pieniędzmi stało? W jaki sposób to zostało spożytkowane? Te pieniądze zostały zużyte, dlatego w naszym zespole podjęliśmy decyzję o tym, żeby się tej sprawie przyjrzeć" – dodał Giertych.
Zdaniem wiceszefowej zespołu, posłanki Katarzyny Kierzek-Koperskiej (KO), Polki i Polacy muszą dowiedzieć się "kto, jest winny temu, że płacą dzisiaj tak dużą cenę za tak fatalne rządy PiS". "I rachunki energetyczne są tego najbardziej dotkliwym dla nich przykładem" – dodała.
Dlatego – jak przekazała Kierzek-Koperska – "na prezydium zespołu ds. rozliczeń PiS, podjęliśmy decyzję, że złożymy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby, które były decyzyjne w tym procederze, które zamiast przeznaczać pieniądze na transformację energetyczną i obniżać ceny rachunków Polek i Polaków, postanowiły te pieniądze przeznaczyć na jakieś własne, prywatne, niewyjaśnione dotąd cele".
"Liczymy na to, że prokuratura zajmie się tą sprawą i postawi akt oskarżenia, względem osób, które dopuściły się defraudacji środków publicznych" – podkreśliła posłanka KO.
Zapowiedziała, że zawiadomienie będzie przygotowane i złożone do prokuratury w przyszłym tygodniu. (PAP)
ero/ mrr/