O tym, ile ziobrysta z Tolkmicka Michał Gzowski przejechał kilometrów służbowym samochodem, krążyły dotąd legendy; jak wynika z odpowiedzi Lasów Państwowych, suma przejechanych przez niego od 1 marca 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. kilometrów wyniosła 163 tysiące – podaje we wtorek "Gazeta Wyborcza".
Gzowski – wówczas rzecznik prasowy Lasów Państwowych i szef struktur partii Zbigniewa Ziobry w tamtej części kraju – według "GW" podróżował dużo.
"O tym, że kursuje nim pomiędzy domem w Pępowie pod Gdańskiem, pracą w Warszawie i swoim politycznym matecznikiem, w kwaterze głównej leśników od dłuższego czasu krążyły jednak legendy. W Lasach Państwowych, którymi rządzą teraz ludzie związani z Platformą Obywatelską, próbują to zweryfikować. Nie tylko Gzowski był tam miłośnikiem podróży – dyrektorem generalnym LP był wówczas Józef Kubica ze Śląska, który też sporo wyjeździł służbowo. I jak się dowiedzieliśmy, nie wymagał od Gzowskiego comiesięcznego wypełniania ewidencji przebiegu pojazdu. Dlatego tak trudno dziś prześledzić jego wyjazdy" – czytamy w "GW".
Według gazety z danych, które mają Lasy Państwowe, można oszacować jedynie, ile Gzowski przejechał kilometrów, i ile kosztowało utrzymanie jego służbowego samochodu. Poza tym – jak napisali w odpowiedzi leśnicy – "z uwagi na dużą ilość delegacji nie mają możliwości wskazania, które z przejazdów mogły dotyczyć dojazdu do stałego miejsca zamieszkania".
"Jak wynika z odpowiedzi Lasów Państwowych, Gzowski dysponował służbowym autem od 1 marca 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. Suma przejechanych kilometrów wyniosła 163 tysiące. Żeby to zobrazować — to niemal połowa odległości z Ziemi na Księżyc (wynosi ok. 376 tys. km). Łączny koszt utrzymania służbowego auta w latach 2022-2023 wyniósł natomiast nieco ponad ćwierć miliona złotych. W tej kwocie są m.in. ubezpieczenie, serwis, paliwo etc." – informuje "GW".
Dziennik podał, że służbowe auto to "tylko wierzchołek listy benefitów Gzowskiego w pracy dla Lasów Państwowych", a "przeciętne miesięczne wynagrodzenie ziobrysty z Tolkmicka w państwowym drzewnym gigancie wynosiło 24,3 tys. zł brutto". (PAP)
wni/ jpn/