Przełom października i listopada przyniósł drastyczne, kilkudziesięciogroszowe podwyżki cen benzyn i oleju napędowego. W ten oto sposób definitywnie zakończyła się przedwyborcza promocja sponsorowana przez akcjonariuszy Orlenu.
W mijającym tygodniu średnia cena benzyny Pb95 podniosła się aż o 24 gr/l i wyniosła 6,51 zł/l – wynika z danych BM Reflex. To największy od ponad roku tygodniowy wzrost cen tego paliwa. Olej napędowy tankowano przeciętnie po 6,56 zł/l, a więc o 23 gr/l drożej niż przed tygodniem. O kolejny grosz podrożał autogaz, którego średnia cena podniosła się do 3,09 zł/l i była najwyższa od kwietnia.
Przez ostatnie trzy tygodnie benzyna Pb95 podrożała średnio o 43 grosze na litrze, zaś olej napędowy o 40 gr/l. Ponadto o 8 gr/l podrożał autogaz. W przypadku Pb95 i ON ceny powróciły do poziomów z sierpnia, gdy w rafineriach Orlenu rozpoczynała się przedwyborcza „promocja”. Przez cały wrzesień i pierwszą połowę października ceny w płockiej rafinerii utrzymywane były wyraźnie poniżej poziomów rynkowych. Podwyżki rozpoczęły się już kilka dni po wyborach parlamentarnych i odbywały się w kompletnym oderwaniu od cen światowych, które w październiku były wyraźnie niższe niż we wrześniu.
Ceny w detalu podążyły za stawkami w hurcie
Jeszcze w powyborczy poniedziałek Orlen oferował benzynę Eurosuper95 po 4 754 zł/m3, czyli ok. 5,85 zł/l po doliczeniu 23% VAT (akcyza i inne parapodatki są już wliczone w cenę hurtową). Ale 3 listopada cena benzyny wynosiła już 5 217 zł/m3 i była o ok. 57 gr/l brutto wyższa niż w dniu wyborów. To także najwyższa cena hurtowa od 6 września. Przy utrzymaniu (lub dalszym wzroście) obecnych stawek w hurcie w najbliższych dniach podwyżki na stacjach powinny być kontynuowane.
Podobnie rzecz się ma w przypadku oleju napędowego, który w piątkowym cenniku płockiej rafinerii figurował po 5 279 zł/m3 netto, czyli ok. 6,49 zł/l po doliczeniu vatu. Przypomnijmy tylko, że do 14 października cena hurtowa była utrzymywana na sztucznie zaniżonym poziomie 4 758 zł/m3. Teraz polski rynek wraca do normalności, w ramach której paliwa w hurcie sprzedaje się po podobnych cenach co w reszcie krajów UE.
Na pocieszenie można dodać, że nadal jest taniej, niż było rok temu. Wprawdzie litr benzyny Pb95 kosztuje już tylko 13 groszy mniej niż na początku listopada 2022 roku, ale już olej napędowy przez poprzednie 12 miesięcy potaniał aż o 1,40 zł/l (czyli o 17,6%). Za to LPG jest obecnie przeciętnie o 8 gr/l (o 1%) droższy niż rok temu.
Wyższy VAT robi różnicę
Nie zapominajmy, że 1 stycznia przywrócono w Polsce „stare” stawki VAT (co oznaczało ich podniesienie z 8% do 23%) oraz akcyzy na paliwa. Jednakże ze względu na „specyficzną” politykę cenową PKN Orlen (który w grudniu utrzymywał sztucznie zawyżone ceny, aby nie podnosić ich gwałtownie od 1 stycznia) przy dystrybutorach nie dało się zauważyć bezpośredniego efektu wyższych podatków.
W dłuższym terminie ceny detaliczne paliw dostosowały się do 23-procentowego VAT-u i finalnie płacimy za tankowanie więcej, niż gdyby nadal obowiązywała stawka 8%. Teoretycznie przy 8-procentowym Vacie litr benzyny i oleju napędowego mógłby kosztować po ok. 5,90 zł.