Platformy próbujące wykorzystywać informacje przekazywane przez deweloperów na rządowy portal dane.gov.pl zgłaszają problemy z dostępnością i trudności w wyodrębnieniu potrzebnych informacji spośród innych danych. Przykładowo, wyszukiwanie hasła „ceny ofertowe” generuje wyniki niezwiązane z rynkiem nieruchomości, takie jak ceny produktów wieprzowych. – Wprowadzamy nową kategorię dostawców danych o nazwie „deweloperzy”, co ułatwi filtrowanie cen ofertowych mieszkań – zapowiada w rozmowie z Interią wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.
/Anita Walczewska /East News
Od połowy lipca obowiązują przepisy dotyczące transparentności cen deweloperskich, zobowiązujące firmy budowlane do publikowania cen ofertowych mieszkań i domów na swoich stronach. Od 11 września regulacje te obejmą wszystkich deweloperów.
Informacje o cenach ofertowych. „To jak poszukiwania igły w stogu siana”
Ustawa, powstała w oparciu o projekt zgłoszony przez Polski 2050, początkowo zawierała luki, które w większości udało się usunąć. Dodano m.in. wymóg przesyłania danych o cenach nie tylko na strony deweloperów, ale także w formatach otwartych do bazy dane.gov.pl, umożliwiającej statystyczne przetwarzanie informacji z różnych sektorów. Założeniem było stworzenie źródła zarówno dla indywidualnych użytkowników, jak i serwisów agregujących ceny nieruchomości, które zyskałyby scentralizowane repozytorium danych.
Reklama
Obecnie jednak platformy specjalizujące się w gromadzeniu informacji o cenach mieszkań wskazują na ograniczenia w ich praktycznym wykorzystaniu.
– Kluczowym wyzwaniem jest brak dedykowanej kategorii dla danych o cenach ofertowych na portalu dane.gov.pl. Informacje te są rozproszone w całym zbiorze, co uniemożliwia skuteczne filtrowanie. Przykładowo, wyszukiwanie „ceny ofertowe” zwraca wyniki dotyczące rynku mięsnego. Teoretycznie dane są jawne, lecz praktycznie ich odnalezienie wymaga ogromnego wysiłku. Ponadto brakuje standaryzacji: lokalizacje inwestycji wymagają ręcznego uzupełniania, a formaty liczbowe i daty są niespójne. To utrudnia automatyczne przetwarzanie – wyjaśnia w rozmowie z Interią Marcin Wolnik z portalu zametr.pl. Podobne uwagi zgłasza serwis pokazdane.com, wskazując na problemy z kodowaniem znaków i różnorodnością formatów.
Rozwiń
Zapowiedź usprawnień. „Nowy typ dostawcy danych w portalu”
Wiceminister cyfryzacji deklaruje wprowadzenie zmian, które poprawią funkcjonalność portalu w kontekście udostępniania cen nieruchomości.
– Portal dane.gov.pl jest stale rozwijany, w tym w obszarze udostępniania informacji o cenach mieszkań. Planujemy dodanie nowej kategorii dostawców o nazwie „deweloperzy”, co pozwoli użytkownikom łatwo filtrować dane dotyczące cen ofertowych. Obecnie można je przeglądać np. poprzez wyszukiwarkę w zakładce „Dane” – mówi Michał Gramatyka.
Dodaje, że portal oferuje możliwość filtrowania danych według lokalizacji. – Aby zawęzić wyniki do konkretnego regionu, należy użyć filtra „lokalizacja danych”. Jednak oznaczenie metadanymi jest dobrowolne, więc nie wszystkie rekordy można znaleźć tą metodą – precyzuje wiceminister.
Podkreśla, że obowiązek publikacji cen obejmie wszystkich deweloperów dopiero od 11 września, dlatego trudno obecnie ocenić skalę jego realizacji. – W portalu zarejestrowano już profile dla ponad 2300 deweloperów. Wstępna analiza wskazuje, że większość danych jest udostępniana w formatach umożliwiających automatyczne przetwarzanie. Ministerstwo wspiera firmy poprzez materiały instruktażowe i bezpośredni kontakt – zapewnia Gramatyka.
W lipcu informowaliśmy o kolejnych niejasnościach w ustawie, które początkowo prowadziły do chaosu. Sytuację opanowano dzięki wypracowaniu wspólnego formatu przekazywania danych, choć jego stosowanie pozostaje dobrowolne.
Już wtedy eksperci alarmowali, że publikowane dane staną się bezużyteczne, jeśli nie zostaną odpowiednio uporządkowane w morzu informacji na portalu.
Monika Krześniak-Sajewicz
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. Polsat News