Polska potrzebuje wprowadzenia podatku od trzeciego i kolejnych mieszkań oraz zakończenia dopłat dla deweloperów – ocenił w sobotę kandydat partii Razem na prezydenta, Adrian Zandberg. Polityk zaapelował do innych kandydatów o zajęcie stanowiska w kwestii kryzysu mieszkaniowego w Polsce.
/Piotr Kamionka /Reporter
Kandydat na prezydenta RP Adrian Zandberg zwrócił uwagę na dramaticzny wzrost kosztów mieszkań, który w szczególności dotyka młodsze pokolenie pracowników. „Mamy do czynienia z ogromnym problemem, który dotyka młode pokolenie. Ludzie ciężko pracują, ale zarabiają zbyt mało, by móc zapewnić sobie dach nad głową” – mówił podczas wystąpienia w Kielcach.
Według kandydata na prezydenta z ramienia partii Razem, przyczyny tego zjawiska są dwie.
Reklama
Adrian Zandberg: Państwo polskie podnosi ceny mieszkań
„Państwo polskie, poprzez kolejne rządy oraz dopłaty dla deweloperów i banków, podnosi ceny mieszkań” – ocenił Zandberg, dodając, że problem pogłębiają „rentierzy, spekulanci i fundusze inwestycyjne”, które nabywają mieszkania, jeszcze bardziej windując ceny.
Adrian Zandberg zaprezentował propozycję wprowadzenia podatku od trzeciego i każdego kolejnego mieszkania, argumentując, że takie rozwiązanie ograniczy spekulacje na rynku nieruchomości.
„Pragniemy, aby te mieszkania wróciły na rynek, by stały się bardziej osiągalne dla młodych ludzi, którzy pragną kupić swoje pierwsze mieszkanie” – podkreślił.
Adrian Zandberg o Karolu Nawrockim: Opowiada się za spekulantami i rentierami
Lider partii Razem skrytykował przy okazji innego kandydata w wyścigu prezydenckim – wspieranego przez PiS Karola Nawrockiego – który w piątek zadeklarował, że zawetuje taki podatek.
„Karol Nawrocki wyraźnie pokazał, że opowiada się po stronie spekulantów i rentierów, a nie po stronie młodych ludzi, którzy nie mają możliwości zakupu własnego mieszkania” – ocenił Zandberg.
Zandberg zaznaczył także, że jest przeciwny dopłatom dla deweloperów. Polityk zauważył, że takie działania sztucznie podnoszą ceny mieszkań, chroniąc interesy inwestorów, kosztem młodych rodzin. „W Polsce od wielu lat przeforsowywane są rozwiązania korzystne dla deweloperów, banków i spekulantów, co negatywnie wpływa na młode pokolenie” – mówił Zandberg.
Polityk skrytykował również rządowy program „Pierwsze klucze”, nazywając go „programem ochrony wartości inwestycji posłów posiadających po kilkanaście mieszkań”. Jak stwierdził, celem programu jest „ochrona inwestycji osób z ogromnymi majątkami kosztem młodego pokolenia”.
Kandydat Razem na prezydenta zaapelował do rywali
Adrian Zandberg wezwał pozostałych kandydatów na prezydenta do wyraźnego określenia swojego stanowiska w dwóch kwestiach: podatku od trzeciego i kolejnego mieszkania oraz wetowania dopłat dla deweloperów. „Czekam na odpowiedzi. Co z podatkiem dla spekulantów i rentierów oraz co z wetem dla dopłat dla deweloperów?” – pytał Zandberg, dodając, że młode pokolenie w Polsce zasługuje na odpowiedzi na te konkretne pytania.
„To jest jeden z najważniejszych problemów, przed którymi stoi dzisiaj Polska. Trudno podjąć decyzję o powiększeniu rodziny, kiedy ceny mieszkań są tak szalone, że dla młodego pracownika są całkowicie niedostępne” – podsumował lider part
