W całej Unii Europejskiej jest już ponad 821 tys. punktów ładowania samochodów elektrycznych.
Tomasz Furman
W ewidencji Urzędu Dozoru Technicznego znajduje się już ponad 10,5 tys. punktów ładowania aut elektrycznych. To o 3,4 tys. więcej niż przed rokiem i o 5,7 tys. więcej niż dwa lata temu. Nastąpił też wzrost liczby lokalizacji, na których znajdują się punkty ładowania. Obecnie jest ich około 4,6 tys. To o 1,6 tys. więcej niż przed rokiem i o 2,6 tys. więcej niż dwa lata temu.
Dane publikowane przez UDT obejmują zarówno punkty ogólnodostępne, dostępne dla wybranych odbiorców, jak i niedostępne dla użytkowników, dlatego też nieco różnią się o tych publikowanych przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSMN) czy Europejskie Obserwatorium Paliw Alternatywnych (EOPA).
Kolejne lata powinny przynieść dalszy dynamiczny rozwój rynku elektromobilności w Polsce. Wskazuje na to zarówno dystans, jaki dzieli nas od innych krajów UE, nawet tych znacznie mniej ludnych, jak i istniejące oraz wchodzące w życie regulacje. W tym ostatnim przypadku chodzi zwłaszcza o niedawną nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Zobowiązuje ona władze miast liczących więcej niż 100 tys. mieszkańców do ustanawiania stref czystego transportu, o ile dochodzi na danym terenie do przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu w powietrzu.
Z danych EOPA wynika, że w całej UE jest już ponad 821 tys. punktów ładowania. Ponad połowa znajduje się w trzech krajach: Holandii, Niemczech i Francji. Polska z 9,4 tys. punktów ładowania jest nadal na dalekim, 12. miejscu.
Do grupy kapitałowej Orlen należy obecnie w Polsce około 1,1 tys. punktów ładowania. „W przyszłym roku Orlen zamierza oddać do eksploatacji kilkanaście hubów ładowania na sieci TEN-T (transeuropejska sieć transportowa – red.) o łącznej liczbie ponad 100 punktów ładowania. Oprócz tego chce zbudować w przyszłym roku dodatkowych kilkanaście pojedynczych stacji ładowania w strefach miejskich” – informuje zespół prasowy płockiej spółki. Obecnie grupa Orlen jest w trakcie przygotowywania aktualizacji strategii elektromobilności do 2035 r. W efekcie docelowy poziom inwestycji do 2035 r. jest analizowany i będzie określony w nowym dokumencie. Obecnie 441 własnych ogólnodostępnych punktów ładowania i 43 partnerskie posiada w naszym kraju Tauron. „Chcemy stosować się do zapisów unijnego rozporządzenia AFIR, dlatego będziemy budować sieć ultraszybkich stacji ładowania wzdłuż transeuropejskiej trasy transportowej. W 2025 r., idąc tym tropem, chcemy udostępnić naszym klientom około 50 nowych stacji” – podaje zespół prasowy Tauronu.
Około 400 punktów ładowania w siedmiu krajach Europy Środkowo-Wschodniej ma grupa MOL. W Polsce koncern ma ich na razie 16. Deklaruje jednak, że będzie rozwijał sieć, szczególnie wzdłuż tras o dużym natężeniu ruchu i w kluczowych obszarach miejskich.
Grupa Unimot punkty ładowania ma w Polsce na dziewięciu stacjach paliw działających pod marką Avia. W najbliższych latach zamierza zwiększać ich liczbę. „Prowadzimy rozmowy mające na celu rozszerzenie działalności w segmencie punktów ładowania samochodów elektrycznych m.in. z wykorzystaniem doświadczenia w tym zakresie członków Avia International z krajów Europy Zachodniej, którzy bardzo dobrze radzą sobie na tym rynku” – informuje biuro prasowe Unimotu.
Cały czas tylko cztery ogólnodostępne stacje ładowania ma grupa Enea. Koncern uruchomił je w ramach projektów pilotażowych, których celem było zdobycie wiedzy i doświadczenia w zakresie budowy, użytkowania i eksploatacji tego typu instalacji. Zgodnie z przyjętą do 2035 r. strategią chce m.in. rozwijać energetyczną sieć dystrybucyjną, która z kolei jest niezbędna do przyłączenia nowych stacji ładowania o coraz większych mocach. Czy i jakie inwestycje planowane są w rozwój sieci ładowarek, spółka nie ujawnia. Z kolei PGE, w odpowiedzi na nasze pytania, mówi, że nie prowadzi działalności w obszarze elektromobilności.