W 2024 roku wzrosła liczba wypadków lotniczych

W 2024 Roku Wzrosla Liczba Wypadkoacutew Lotniczych A0cc699, NEWSFIN

5 osób straciło życie na tokijskim lotnisku Haneda 2 stycznia 2024, kiedy Airbus A350 zderzył się z awionetką straży przybrzeżnej

Foto: Bloomberg

Danuta Walewska

Nadal pozostaje niewyjaśniona sprawa zestrzelenia w styczniu 2024 roku przez ukraińskie wojsko nad rosyjskim terytorium samolotu I;-76, którym miało lecieć 65 ukraińskich jeńców wojennych i 9 rosyjskich wojskowych. Rosjanie zarzekali się, że na pokładzie byli tylko ludzie, a nie broń, i że wszyscy zginęli.

Ukraińcy twierdzą, że samolot przewoził pociski rakietowe S-300. Przy tym Rosjanie nigdy nie podali listy pasażerów i kategorycznie zablokowali możliwość przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa, które ujawniłoby, kto mówi prawdę. Ofiary tej katastrofy, ile by ich nie było, nie są więc ujęte w oficjalnych statystykach.

Przestrzeń nad Rosją nadal niebezpieczna

Trzy tygodnie temu dyrektor generalny Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) przekonywał, że zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Rosją nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem wykonywania operacji lotniczych. Mówił to w kontekście zamknięcia dla europejskich przewoźników nieba nad Syberią, co spowodowało wycofanie się wielu linii lotniczych, w tym także LOT-u, z połączeń Europa–Chiny.

Incydent z 25 grudnia, kiedy zestrzelono embraera azerskiej linii AZAL, pokazuje jednak, że szef IATA niestety nie miał racji, bo Rosjanie są nieobliczalni.

Według IATA wypadek lotniczy wchodzi do statystyk wówczas, gdy straty w jego wyniku przekraczają milion dolarów. Zasada ta obowiązuje od 2005 roku i dotyczy wszystkich statków powietrznych przewożących cargo bądź pasażerów w taksówkach powietrznych, helikopterach, prywatnych odrzutowcach czy w regularnych bądź czarterowych lotach obsługiwanych przez linie lotnicze.

Zgodnie z tymi zasadami wiadomo, że w 2022 roku wydarzyło się 127 incydentów lotniczych, w których życie straciło 358 osób. Rok wcześniej odnotowano 90 wypadków i 463 ofiary śmiertelne. To wyjątkowo dużo, ponieważ był to czas pandemii i większość światowej floty pozostała na ziemi.

W tym roku w wypadkach lotniczych najwięcej ofiar było w Brazylii — w dwóch katastrofach zginęło łącznie 77 osób.

W Rosji — według potwierdzonych danych — życie straciło 18 osób w dwóch katastrofach. Tyle samo ofiar było w Nepalu, kiedy w wypadku koło Katmandu z 19 osób na pokładzie uratował się jedynie pilot.

Pięć osób straciło życie na tokijskim lotnisku Haneda 2 stycznia 2024 roku, kiedy samolot A350 zderzył się z awionetką straży przybrzeżnej wiozącą pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi.

Świat wtedy zobaczył, jak powinna przebiegać modelowa ewakuacja. Wśród uratowanych byli wszyscy pasażerowie i załoga liniowca, życie stracili natomiast ratownicy ze straży przybrzeżnej.

Ofiar śmiertelnych mogło być znacznie więcej

Pojedyncze ofiary katastrof lotniczych odnotowano również w kilku krajach Afryki, w Stanach Zjednoczonych oraz na Litwie.

Tych ofiar mogło być jednak znacznie więcej, gdyby nie profesjonalizm załóg — zarówno w przypadku azerskiej katastrofy, jak i dzięki coraz bezpieczniejszym maszynom napakowanym zaawansowanymi technologiami.

To doskonale wyszkolona załoga i kapitan Boeinga 737 MAX-9 należącego do Alaska Airlines uratowali pasażerów i samych siebie, kiedy źle umocowane drzwi-zaślepka zostały wyssane przez różnicę ciśnień 5 stycznia 2024 roku. Maszyna, która wykonywała rejs z Portland w Oregonie do Ontario w Kalifornii z 171 pasażerami na pokładzie i 6 członkami załogi, bezpiecznie zawróciła do Portland. Ze znajdujących się na pokładzie osób tylko 7 pasażerów i jeden członek załogi odnieśli lekkie obrażenia.

Największą ofiarą stał się wtedy producent samolotu — Boeing, bo incydent w Alaska Airlines spowodował ingerencję władz w Waszyngtonie i regulatora lotów — Federal Aviation Administration — w to, jak wygląda zarządzanie bezpieczeństwem produkcji w tym koncernie. Stanowisko stracił prezes Boeinga, David Calhoun, a sam Boeing do dzisiaj nie może się podnieść z zapaści, jaką sam sobie zafundował.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *