Nowa wersja „Mieszkania dla Młodych”? Zdecydowana krytyka ministry

Pod koniec ubiegłego roku szef resortu rozwoju Krzysztof Paszyk zapowiedział, iż nowy program mieszkaniowy, nad którym pracuje jego ministerstwo, ma zawierać elementy, jakie sprawdziły się w programie „Mieszkanie dla Młodych”. Krytyczny głos w tej sprawie zabrała ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. „Ograniczenie dopłat metrażem, czy ceną (czyli nowa wersja „Mieszkania dla Młodych”): skoncentruje negatywne skutki na małych mieszkaniach. Będzie też sprzyjać rozwojowi patodeweloperki” – napisała ministra na portalu X. Zdjęcie

Nowa Wersja Mieszkania Dla Mlodych Zdecydowana Krytyka Ministry Da03b12, NEWSFIN

Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz /Wojciech Olkuśnik /Reporter Reklama

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz skrytykowała zapowiedź nowego programu mieszkaniowego, który ma zawierać instrumenty z „Mieszkania dla Młodych”. Jej zdaniem, nowa wersja programu odbije się negatywnie na małych mieszkaniach i będzie sprzyjać rozwojowi patodeweloperki.

Rozwiń

Nowa wersja programu „Mieszkanie dla Młodych? Jest reakcja na zapowiedź ministra 

Pod koniec ub.r. minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że nowy program mieszkaniowy, nad którym pracuje jego resort, ma m.in. zawierać rozwiązania, które sprawdziły się w programie „Mieszkanie dla Młodych”, w tym limity cen lokali, na zakup których udzielana będzie pomoc państwa. Zaznaczył, że program ma być kompleksowy, tzn. ma obejmować nie tylko wsparcie zakupu mieszkań na własność, ale również budownictwo komunalne i społeczne.

Reklama

„To proste równanie: Dopłaty do kredytów = wzrost cen mieszkań = mniejsza dostępność mieszkań. Wygrywają na tym banki i deweloperzy” – skomentowała na portalu X Pełczyńska-Nałęcz, która wcześniej oponowała przeciwko proponowanemu przez resort rozwoju programowi kredytu „na Start”, tzw. kredytu 0 proc.

„Ograniczenie dopłat metrażem, czy ceną (czyli nowa wersja Mieszkania dla Młodych): skoncentruje negatywne skutki na małych mieszkaniach. Będzie też sprzyjać rozwojowi patodeweloperki – budowy mieszkań niskiej jakości, często w miejscach pozbawionych podstawowej infrastruktury” – oceniła ministra funduszy.

Będą dopłaty do kredytów? „Nie rozumiem, skąd upór resortu rozwoju”

Stwierdziła też, że nie rozumie, skąd upór resortu rozwoju we wprowadzaniu dopłat do kredytów, które – jak zaznaczyła – nie są rozwiązaniem problemu mieszkaniowego.

„Obniżenie tempa wzrostu cen mieszkań, które obserwujemy dziś, to dowód, że można działać inaczej. Kluczowe jest zwiększenie podaży mieszkań m.in. poprzez zwiększenie dostępności gruntów i rozwój budownictwa społecznego – to droga, którą powinniśmy podążać” – uważa Pełczyńska-Nałęcz.

Program „Mieszkanie dla Młodych” funkcjonował w latach 2014-2018. Dofinansowanie przysługiwało na zakup na rynku pierwotnym lub wtórnym lokalu o powierzchni do 75 m kw. (lub 85 m kw. w przypadku osób wychowujących co najmniej troje dzieci), bądź domu jednorodzinnego o powierzchni do 100 m kw. (lub 110 m kw. w przypadku osób wychowujących co najmniej troje dzieci. Cena zakupu metra kwadratowego nie mogła przekraczać określonych limitów.

Zapowiadany w czasie kampanii wyborczej tzw. kredyt 0 proc., czyli program dopłat do rat kredytów, podzielił koalicję rządową – sprzeciw zgłaszała Lewica i Polska 2050, w tym Pełczyńska-Nałęcz.

Pod koniec września MRiT przekazało, że środki z „kredytu na Start” przewidziane na 2024 rok zostały przesunięte dla powodzian, na budownictwo mieszkaniowe. W grudniu minister Paszyk poinformował, że program „na Start” zwany też kredytem 0 proc. nie będzie realizowany.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Wyścig technologiczny Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *