Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w środę 6 grudnia?

W środę 6 grudnia rano złoty zyskiwał marginalnie wobec głównych walut – euro, dolara i franka szwajcarskiego. Dla polskiej waluty kluczowa dzisiaj będzie decyzja po zakończeniu posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Zdjęcie

Ile zapłacimy za euro, dolara i franka w środę 6 grudnia? /123RF/PICSEL Reklama

W środę około 7:30 za euro trzeba było płacić ok. 4,32 zł. Jeden dolar amerykański kosztował 4 zł, a frank szwajcarski – 4,57 zł. Są to poziomy zbliżone do tych, jakie notowano we wtorek 5 grudnia po południu.

Na lokalnym rynku głównym impulsem dla złotego będzie wynik posiedzenia RPP, który jednak najprawdopodobniej nie przyniesie żadnych zaskoczeń. Według rynkowego konsensusu, Rada utrzyma stopę referencyjną na poziomie 5,75 proc., co będzie neutralne dla polskiej waluty. W tej sytuacji dla notowań złotego ważniejszy będzie wydźwięk komunikatu po posiedzeniu RPP, a także przekaz płynący z comiesięcznej konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego, zaplanowanej na czwartek 7 grudnia na godzinę 15:00.

Reklama

Złoty wciąż może się umocnić?

„Niezmiennie uważamy, iż złoty wciąż dysponuje potencjałem do umocnienia” – napisali w swoim tygodniowym raporcie ekonomiści Banku Millennium. „Z uwagi na fakt, iż polska waluta umacnia się od ponad 1,5 miesiąca, zakres możliwej aprecjacji jest już co prawda mocno wyczerpany, jednak cel, tj. poziom 4,30 za EUR wciąż nie został osiągnięty” – dodali.

Jak zauważyli analitycy, złotego wspierają wyniki krajowej gospodarki, pokazujące solidne odbicie naszej koniunktury, i mniej gołębie nastawienie RPP po wyborach parlamentarnych. „W rezultacie ograniczenie skali możliwych cięć stóp procentowych wspiera wycenę złotego.”

Wśród czynników ryzyka dla polskiej waluty ekonomiści wymieniają sytuację globalną, w tym odczyt raportu z amerykańskiego rynku pracy. Od jego wyniku zależeć będzie sentyment do walut bardziej ryzykownych, do których zaliczana jest polska złotówka.