Dolar osłabia się w stosunku do euro. Dziś, po raz pierwszy od ponad trzech lat, kurs wymiany wyniósł 1,1610 dolara za euro. Z drugiej strony, za dolara trzeba zapłacić 97,789 euro. Analitycy wskazują, że napięcia handlowe spowodowane przez Donalda Trumpa skłaniają inwestorów, w szczególności europejskich, do rezygnacji z dolara. „Euro wydaje się być znaczącym zwycięzcą w kontekście dedolaryzacji” – napisał nowojorski „The Wall Street Journal”.
/123RF/PICSEL
Amerykańscy analitycy zauważają, że w maju europejska waluta miała powody do umocnienia. Inflacja w strefie euro spadła do 1,9 proc. (2,4 proc. r/r w kwietniu), a Europejski Bank Centralny (EBC) ogłosił ósmą z rzędu obniżkę stóp procentowych. W rezultacie stopy depozytowe obniżyły się do poziomu 2 proc.
Dolar osłabia się. Trump nie pomaga
Niepewność na rynku walutowym wczoraj zwiększył Donald Trump. Prezydent zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni wyśle listy do kluczowych partnerów handlowych, w których przedstawi nowe, jednostronne stawki taryfowe. Nie ujawniono jednak, czy planuje złagodzenie, czy zaostrzenie polityki celnej. Eksperci zza oceanu ostrzegają, że takie wypowiedzi mogą skłonić inwestorów do wycofywania się z amerykańskich aktywów.
Tak twierdzi „The Wall Street Journal”. W komentarzu do osłabienia dolara wyrażają obawę, że europejscy inwestorzy zaczęli ograniczać swoje zaangażowanie w amerykańską walutę. „Spadki dolara mogą odzwierciedlać opóźniony wpływ inwestorów, którzy realokują swoje portfele z dala od aktywów amerykańskich” – pisze nowojorska gazeta. Te ruchy – wskazuje dziennik – mogą obejmować bezpośrednią sprzedaż amerykańskich aktywów lub wzrost wskaźników zabezpieczenia walutowego, co – jak podkreślają – jeszcze bardziej osłabi dolara.
Analitycy BNP Paribas, na których powołuje się ekonomiczna gazeta z Nowego Jorku, przewidują dalsze umacnianie się euro wobec dolara, „celując w wzrost do 1,20 USD”. Uważają, że euro powoli zacznie wypierać dolara z pozycji głównej waluty rezerwowej świata. W 2024 r. dolar straci 2 punkty proc. w globalnych rezerwach walutowych. Według ekspertów PNB Paribas proces ten już się rozpoczął. Wskazują m.in. na duńskie fundusze emerytalne, które w tym roku zmniejszyły swoje zaangażowanie w dolara o 37 miliardów. „Po raz pierwszy są one dużymi nabywcami euro w stosunku do dolara, gdy kurs wymiany rośnie” – twierdzą analitycy.
Dolar w dół. Również wobec złotówki
Wczoraj 1 dolar amerykański kosztował 3,70 zł – najmniej od czterech lat. Niektórzy eksperci wskazywali, że jego wartość może nadal maleć. I tak też się dzieje. Dziś, według kursu NBP, za jednego dolara trzeba zapłacić mniej – 3,69 zł. W ciągu doby spadek wyniósł 1,01 proc. Z najbliższego otoc